Największym ograniczeniem w kupowaniu lokum czy domu przy wsparciu kredytem preferencyjnym są ich ceny – aby dostać ten kredyt nie można kupić nieruchomości, której mkw. jest droższy niż koszt budowy ogłaszany przez wojewodów w danym regionie. W Warszawie, na II kw. 2008 r. wynosi on 6691,75 zł za mkw., natomiast w województwie mazowieckim – 3565,25 zł za mkw. Tymczasem średnie stawki mkw. nowego lokum przekraczają 8 tys. zł, zaś na rynku wtórnym – są nawet i wyższe: sięgają ponad 9 tys. zł za mkw.
[srodtytul]Bez mieszkania i domu[/srodtytul]
O kredyt preferencyjny można starać się przy zakupie mieszkania hipotecznego, spółdzielczego lub domu, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, w ramach programu „Rodzina na swoim”, który został wprowadzony ustawą z 8 września 2006 r. o finansowym wspieraniu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Zadanie wypłacania ze środków budżetowych dopłat do oprocentowania kredytów mieszkaniowych zostało powierzone Bankowi Gospodarstwa Krajowego. Spłata za kredytobiorcę części odsetek dotyczyć ma kredytów udzielonych przez banki komercyjne oraz spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, które podpisały z BGK odpowiednie umowy. – Dopłaty przyznawane są na osiem lat i stanowią równowartość 50 procent kwoty odsetek naliczonych według stopy referencyjnej. Obliczana ona jest na podstawie trzymiesięcznej stawki WIBOR powiększonej o 2 punkty procentowe – mówi Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik BGK.
Dopłatami objęta jest kwota kredytu przypadającego na maksymalnie 50 mkw. powierzchni użytkowej w przypadku mieszkania oraz 70 mkw. powierzchni użytkowej dla domu jednorodzinnego. O preferencyjny kredyt mogą ubiegać się małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące dzieci. – Potencjalny kredytobiorca nie może jednak posiadać własnego mieszkania lub domu – zaznacza Balicka-Sawiak.
[srodtytul]W złym stanie[/srodtytul]