A może tak się stać, ponieważ od kilku lat jest niczyja, dlatego też nikt nie chce dać pieniędzy na konieczny remont.
Sądowy wyrok nie zdołał zmienić tej sytuacji. Nie wiadomo także, co dalej.
Od jakiegoś czasu Kładka Pakoska, którą codziennie przechodzą ludzie, nie ma właściciela. W przeszłości, jako odcinek ul. Pakoskiej, była częścią drogi wojewódzkiej. Zgodnie z art. 60 ustawy z 13 października 1998 r. – Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną, z mienia wojewódzkiego miała się stać samorządowym. Okazało się to jednak niemożliwe.
W myśl art. 60 ust. 3 tej ustawy nabycie mienia przez jednostki samorządu terytorialnego powinien stwierdzić wojewoda. Wojewoda kujawsko-pomorski odmówił jednak stwierdzenia, że wspomniany odcinek ul. Pakoskiej, czyli kładka nad torami, powinien z mocy prawa przypaść powiatowi inowrocławskiemu.
Powiat uporczywie przekonywał, że nie jest to ulica, którą można zaliczyć do jakiejkolwiek kategorii dróg publicznych, lecz obiekt inżynieryjny.