[b]Rz: Czy warto w Polsce inwestować w parki biznesowe? Czy jest duży popyt na powierzchnię w tych obiektach?[/b]
[b]Rudolf Grossmayer, UBM:[/b] W Polsce rynek oferuje dziś głównie czystą powierzchnię biurową. Tymczasem z naszych obserwacji wynika, że sporo najemców szuka kombinacji powierzchni biurowej i biznesowej, czyli np. wystawienniczej, serwisowej, małej logistyki. itd. Koncept wydaje się słuszny, zważywszy, że na pierwszym etapie naszego przedsięwzięcia, w którym powstanie ok. 50 tys. mkw. powierzchni, zarezerwowano już ok. 20 proc., mimo że obiekty będą gotowe w połowie 2010 r.
Andrzej Mikołajczyk, CA IMMO: Może należałoby zacząć od definicji parku biznesowego i ustalenia, czy w Warszawie takie projekty istnieją. W mojej opinii w stolicy zwykle mamy do czynienia z pojedynczymi budynkami biurowymi lub ich skupiskami w obrębie jednego kompleksu. Skupisko biurowców nie czyni jednak biznesparku, nawet jeśli w jego obrębie jest kantyna, sklepik, pralnia czy tym podobne usługi. Nie mówiąc już o pojedynczym biurowcu, gdzie nikt nie jest w stanie zapewnić restauracji, sklepów, usług czy hotelu w pobliżu. Natomiast park biznesowy oferuje te wszystkie udogodnienia i znacznie więcej, bo również powierzchnie o przeznaczeniu innym niż konwencjonalne biuro, których kombinacja może być dobrana na miarę, pod konkretne potrzeby najemcy.
[b]Dla jakich firm jest to oferta?[/b]
Andrzej Mikołajczyk: Parkami biznesowymi interesują się przede wszystkim duże międzynarodowe firmy z wielu branż, jak IT, farmaceutyczne, motoryzacyjne, w tym koncerny, które przenoszą do naszego kraju część swojej działalności (BPO), oraz te, które w wyniku procesów globalizacyjnych łączą się i poszukują dużych przestrzeni do wynajęcia. Jednak nie tylko – każda firma może się stać najemcą biznesparku, oczywiście pomijając podmioty, które muszą funkcjonować w centrum miasta – np. kancelarie prawne czy firmy doradcze.