Odpowiada Małgorzata Zamorska, radca prawny, Kancelaria bnt Neupert Zamorska & Partnerzy.
– Przepisy nie limitują czasu budowy. Budowa domu może więc – w zależności od potrzeb i możliwości inwestora – trwać rok lub dziesięć lat. Nie może jednak być w niej przerw dłuższych niż dwa lata, gdyż wówczas pozwolenie na budowę wygasa i inwestor, chcąc kontynuować prace, zobowiązany jest do uzyskania nowego pozwolenia na budowę lub pozwolenia na wznowienie robót budowlanych.
Jeżeli więc jakieś prace są prowadzone na bieżąco i nie stanęła na okres dłuższy niż dwa lata, to rzeczywiście możne się zdarzyć, że budowa trwa prawie w nieskończoność. Obecnie jednak rzadko się zdarza, by budowa domu jednorodzinnego z samego założenia rozłożona była na długie lata.
Gdy budowa dobiegła końca i budynek jest zdatny do użytku, tj. jest w pełni funkcjonalny i zdatny do normalnej eksploatacji, inwestor zobowiązany jest zawiadomić urząd nadzoru budowlanego (właściwy powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego) o zamiarze przystąpienia do użytkowania obiektu.
Użytkowanie domu można rozpocząć, jeżeli w ciągu 21 dni od dokonania zawiadomienia organ nie zgłosił sprzeciwu. W przypadku bardziej skomplikowanych obiektów przystąpienie do użytkowania może nastąpić dopiero po wydaniu przez organ formalnej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Przy budowie domu jednorodzinnego takie pozwolenie może być potrzebne jedynie w wyjątkowych sytuacjach, na przykład gdy następuje legalizacja samowoli budowlanej bądź gdy przystąpienie do użytkowania ma nastąpić przed wykonaniem wszystkich robót budowlanych.