Chodzi o dwa pytania prawne Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia, które w tym tygodniu rozpatrzy Trybunał Konstytucyjny.
Łódzki sąd w trakcie rozpatrywania konkretnych spraw nabrał wątpliwości, czy tani wykup mieszkań lokatorskich jest legalny. Według niego ceny takich lokali nie mają nic wspólnego z ich wartością. Zasady wykupu zostały ustalone w sposób arbitralny i nie odzwierciedlają wartości rynkowej lokali.
[srodtytul]Większość już wykupiła[/srodtytul]
Tani wykup ruszył 31 lipca 2007 r. Wtedy weszła w życie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która go wprowadziła. To dzięki niej za przekształcenie lokatorskiego prawa do lokalu we własność wystarczyć zapłacić kwotę będącą odpowiednikiem nominalnej wartości kredytu lub dotacji przypadającej na dany lokal (to część kredytu umorzona przez państwo spółdzielni). Nie są to wysokie sumy – od kilku do kilkuset złotych.
Dlatego w wakacje 2007 r. przed spółdzielniami zaczęły się ustawiać kolejki. Każdy chciał wykupić lokal jak najszybciej. Obawy spółdzielców nie były bezpodstawne. Kilka lat wcześniej TK zakwestionował wykup za 3 proc. wartości. Niewiele osób wówczas zdążyło się uwłaszczyć. Teraz jest inaczej.