[b] Kilka razy zgłaszaliśmy problem w administracji, ale dach nadal cieknie, mimo że były wykonywane miejscowe naprawy. Czy możemy skutecznie domagać się od wspólnoty lub administracji zwrotu kosztów związanych z usunięciem skutków zalania?[/b]
[i](nazwisko do wiadomości redakcji)[/i]
[b]Odpowiada Janusz Gdański - ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarki Nieruchomościami[/b]
– Czytelnik musi przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że jest członkiem wspólnoty i odpowiada – wraz z pozostałymi właścicielami lokalu – za zły stan dachu. Administracja nic poradzić nie może, jeśli wspólnota nie podejmie uchwały o remoncie dachu i nie zgromadzi wystarczających środków na jego sfinansowanie.
Z treści pytania można wywnioskować, że czytelniczka nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Może, oczywiście, wystąpić do wspólnoty o odszkodowanie, a gdyby go nie uzyskała, skierować sprawę do sądu, ale wyrok trudno przewidzieć. Sąd może dojść do wniosku, że czytelnik nie wykazywał inicjatywy w sprawie podjęcia uchwały o remoncie i powództwo oddalić.