Nabywcy mieszkań zrywają kontrakty

Spadki cen mieszkań i problemy z uzyskaniem kredytów sprawiają, że coraz więcej klientów zrywa umowy z deweloperem. Zdaniem analityków pierwsze półrocze 2009 r. przyniesie zwroty lokali na masową skalę

Publikacja: 02.03.2009 04:31

W Warszawie w ubiegłym roku ok. 2 tys. mieszkań wróciło do deweloperów w efekcie zerwanych umów przedwstępnych bądź też rezerwacyjnych – szacują analitycy z firmy doradczej CEE Property Group. – Warto pamiętać, że do deweloperów wracały nie tylko pojedyncze lokale, ale również całe budynki. Są deweloperzy, którzy sprzedali cały budynek jednemu inwestorowi, który nagle się wycofał. Są takie przypadki na warszawskim Wilanowie oraz Bielanach – zauważa Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający w CEE Property Group.

[srodtytul]Brak finansowania[/srodtytul]

Najczęściej z umów wycofywali się inwestorzy. – Obecnie oddawane są projekty, których sprzedaż rozpoczynała się w pierwszej połowie 2007 r., czyli w okresie, gdy ceny były bardzo wysokie, ale inwestorzy jeszcze wierzyli w dalszy wzrost. Nie udało się dokonać cesji, nie ma szansy na kredyt, do tego mieszkania staniały – więc zrywają umowy – tłumaczy Łukasz Madej z firmy doradczej ProDevelopment.

Najwięcej zwrotów było do tej pory w projektach z dużym odsetkiem zakupów inwestycyjnych, czyli w centrum miasta, szczególnie jeśli w grę wchodziły projekty w systemie 10/90, oraz na bliskiej Woli i w Wilanowie. Nabywcy zrywali rzadziej umowy w lokalizacjach mniej atrakcyjnych z punktu widzenia inwestycyjnego. – Paradoksalnie najmniej mieszkań wróci do deweloperów z tradycyjnym systemem płatności w miastach ościennych, np. w Pruszkowie, i w dzielnicach peryferyjnych, na Białołęce i Ursusie – twierdzi Madej.

Nie brak i „zwrotów” od osób, które kupiły mieszkanie dla siebie, zwłaszcza jeśli w grę wchodził system 10/90 lub 20/80. I podczas gdy, zarabiając tyle samo, dwa lata temu nabywcy mieli zdolność kredytową, teraz ją stracili.

– Jest jeszcze jedna grupa nieszczęśników, którzy nawet jeśli bardzo przepłacili, podpisując dwa lata temu umowę z deweloperem, muszą wykupić mieszkania. Są to klienci zaciągający kredyt we frankach – nawet jak wiedzą, że to samo mieszkanie można kupić taniej, z chwilą wypowiedzenia umowy deweloperowi muszą oddać środki do banku, kupując franki po obecnej cenie – twierdzi Madej.

[srodtytul]Kolejne zwroty[/srodtytul]

Znacznie gorsza sytuacja czeka nas w tym roku, kiedy oddawane są mieszkania, których sprzedaż startowała w szczycie hossy, banki zaś boją się finansowania klientów. Do tego część nabywców zaczyna się obawiać o własne posady. – Część inwestycji będzie oddawana w ciągu całego roku 2009, a zwroty pojawiają się dopiero na zakończenie inwestycji, przy odbiorach – tłumaczy Paweł Grząbka.

Zdaniem Łukasza Madeja najwięcej umów zostanie zerwanych w I i II kw. 2009 r. – Następnie będą oddawane projekty, których sprzedaż startowała już po boomie inwestycyjnym, a czym mniejsza liczba mieszkań inwestycyjnych, tym mniej zrywanych umów – twierdzi Madej.

Dodaje, że oferty w ten sposób odzyskane natychmiast trafiają na sprzedaż. Co więcej, deweloperzy będą starać się pozbyć tych lokali jako pierwszych, przed ofertami z późniejszych etapów lub inwestycji, ze względu na koszty kredytu, ubezpieczenia czy samego czynszu.

W Warszawie w ubiegłym roku ok. 2 tys. mieszkań wróciło do deweloperów w efekcie zerwanych umów przedwstępnych bądź też rezerwacyjnych – szacują analitycy z firmy doradczej CEE Property Group. – Warto pamiętać, że do deweloperów wracały nie tylko pojedyncze lokale, ale również całe budynki. Są deweloperzy, którzy sprzedali cały budynek jednemu inwestorowi, który nagle się wycofał. Są takie przypadki na warszawskim Wilanowie oraz Bielanach – zauważa Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający w CEE Property Group.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Nieruchomości
Najlepiej wynagradzani prezesi spółek deweloperskich w 2024 r.
Nieruchomości
Mieszkania z drugiej ręki tańsze niż rok temu. Gorączka spadła
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku