Rynek mieszkań pozostaje w letargu

4,4 tys. lokali sprzedano w I kwartale. Równocześnie ponad tysiąc mieszkań, na które już podpisano umowy, wróciło do deweloperów

Aktualizacja: 22.04.2009 07:50 Publikacja: 22.04.2009 03:51

Rynek mieszkań pozostaje w letargu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Choć deweloperzy od tygodni zapewniali, że początek roku przyniósł odbicie na rynku, statystyki tego nie potwierdzają. Z informacji firmy doradczej REAS wynika, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku firmy sprzedały ledwie o 27 lokali więcej niż w ostatnim kwartale 2008 roku.

Nie jest to jednak pełen obraz rynku. – Do deweloperów wróciło 1020 mieszkań, które wcześniej zarezerwowano i wniesiono opłaty – mówi Katarzyna Kuniewicz, starszy konsultant z firmy REAS. – Zatem sprzedaż netto to niecałe 3,4 tys. lokali. Tymczasem w IV kw. 2008 r. zwroty sięgnęły niecałych 700 lokali – dodaje. Skrajnym przypadkiem jest tu rynek łódzki. Deweloperzy sprzedali niemal tyle mieszkań, ile wróciło do nich od klientów.

Zwroty wynikają głównie z kredytowych kłopotów potencjalnych nabywców. Po części jednak są efektem spadku cen. Czasami bardziej opłaca się zwrócić mieszkanie i ponieść związane z tym koszty, a następnie podpisać umowę na inne często nawet o kilkadziesiąt procent tańsze.

To zresztą niejedyne ciekawe zjawisko na rynku. Otóż deweloperzy coraz częściej wycofują mieszkania z oferty. – W Warszawie w ostatnim kwartale deweloperzy wycofali ze sprzedaży część tanich mieszkań – mówi Kazimierz Kirejczyk, prezes firmy REAS. – W konsekwencji nieznacznie wzrosła średnia cena mieszkań pozostających w ofercie – tłumaczy. Sięgnęła ona w sumie 8997 zł za mkw. Co ciekawe, mieszkania, które wprowadzono dopiero do oferty w I kw., były o prawie 900 zł za mkw. tańsze.

W tym okresie deweloperzy wprowadzili do oferty trzykrotnie mniej mieszkań niż przed rokiem. To, w połączeniu z wycofywaniem lokali, które były już w ofercie, sprawia, że mimo słabej sprzedaży spada łączna liczba mieszkań w ofercie. Rynek sześciu największych aglomeracji szczyt osiągnął w III kw. 2008 r., kiedy oferta sięgała prawie 38,4 tys. lokali. W IV kw. było ich prawie 37,3 tys. Ale po trzech miesiącach tego roku już niecałe 33,8 tys.

Z tego prawie co trzecie mieszkanie we Wrocławiu czy Poznaniu to lokal już gotowy. W Krakowie to co czwarte mieszkanie, a w Łodzi i Trójmieście co piąte. W stolicy ledwie 9 proc. oferty to gotowe lokale.

Gdyby tempo sprzedaży z ostatniego półrocza miało się utrzymać, deweloperzy w Warszawie będą potrzebowali aż 33 miesięcy na sprzedanie całej swojej oferty – wyliczył REAS. W przypadku Łodzi byłyby to 24 miesiące, Krakowa – 21, Poznania – 19, Wrocławia – 17, a Trójmiasta – 16. – Tymczasem na rynku zbliżonym do równowagi powinno być to ok. 12 miesięcy – zaznacza Kirejczyk.

Skoro rynek daleki jest od równowagi, to co z cenami? Zgodnie z danymi REAS w I kw. spadły one średnio, licząc rok do roku, o 13 proc. Dodatkowo ceny transakcyjne są przeciętnie 10 – 15 proc. niższe od ofertowych. Zdaniem Kazimierza Kirejczyka korekta na rynku jest już za nami. Spadki w kolejnych miesiącach będą już wyhamowywać. Choć możliwe, że minimalne poziomy średnich cen rynek osiągnie dopiero w przyszłym roku.

– Dodatkowo, w 2010 r. będziemy mieli do czynienia z wyraźnym, co najmniej kilkunastoprocentowym zróżnicowaniem cen mieszkań gotowych lub prawie gotowych i tych, których budowy dopiero będą ruszały – przewiduje Kirejczyk.

[ramka][b]BBI Development wyemituje akcje [/b]

Jeśli spółka znajdzie kupców na swoje papiery, będzie pierwszym deweloperem, który od końca 2007 r. pozyska pieniądze z giełdy. Działający głównie na warszawski rynku BBI Development to giełdowy deweloper, obecnie jego akcje inwestorzy wyceniają na 100 mln zł. Spółka chce wyemitować do 150 mln akcji (z wyłączeniem prawa poboru), z których ma pozyskać kilkadziesiąt milionów złotych. – Akcjami zainteresowane są TFI i OFE, które złożyły wstępne deklaracje – mówi Michał Skotnicki, szef spółki. Głównymi celami emisji są redukcja zadłużenia spółki i pozyskanie środków na zwiększenie udziałów własnych w kredytowaniu bankowym.

– Akcje zostaną zaoferowane po cenie rynkowej. Dzięki pozyskanym środkom nie będziemy musieli ograniczać atrakcyjnych i zaawansowanych proceduralnie projektów – dodaje Michał Skotnicki.

[i]—w.i.[/i][/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=m.zwierzchowski@rp.pl]m.zwierzchowski@rp.pl[/mail][/i]

Choć deweloperzy od tygodni zapewniali, że początek roku przyniósł odbicie na rynku, statystyki tego nie potwierdzają. Z informacji firmy doradczej REAS wynika, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku firmy sprzedały ledwie o 27 lokali więcej niż w ostatnim kwartale 2008 roku.

Nie jest to jednak pełen obraz rynku. – Do deweloperów wróciło 1020 mieszkań, które wcześniej zarezerwowano i wniesiono opłaty – mówi Katarzyna Kuniewicz, starszy konsultant z firmy REAS. – Zatem sprzedaż netto to niecałe 3,4 tys. lokali. Tymczasem w IV kw. 2008 r. zwroty sięgnęły niecałych 700 lokali – dodaje. Skrajnym przypadkiem jest tu rynek łódzki. Deweloperzy sprzedali niemal tyle mieszkań, ile wróciło do nich od klientów.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Nieruchomości
Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Nie bójmy się katastru
Nieruchomości
Mniej spekulacyjnych inwestycji na rynku magazynów. Czego potrzebują najemcy?
Nieruchomości
Biura na mniejszej fali. Co z cenną ziemią pod zabudowę komercyjną?
Nieruchomości
Polski kapitał przejął biurowiec od Archicomu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Nieruchomości
To dobry czas na kupno mieszkania? Polacy o nieruchomościach