– W sytuacji, kiedy rośnie podaż, a popyt jest mocno ograniczony, można się spodziewać większej skłonności do obniżania cen. Wystawiane są więc ceny, które nie odstraszą potencjalnych kupujących, tylko zachęcą do obejrzenia mieszkania i dalszych negocjacji. I właśnie do tych negocjacji pozostaje margines 5-proc. zniżki, o które sprzedający skłonni są obniżyć cenę mieszkania – mówi Marta Kosińska, analityk serwisu Szybko.pl.

Z jej analiz cen ofertowych mieszkań wystawianych na sprzedaż wynika, że w skali roku w największych miastach doszło do obniżek rzędu 6 – 8 proc.

– Wyjątkiem jest Kraków, gdzie ceny spadły od marca 2008 r. do dziś o ponad 12 proc., i z drugiej strony Szczecin, gdzie są niższe o zaledwie 0,4 proc. niż przed rokiem – podaje Marta Kosińska.

Według Szybko.pl dla trzech miast: Łodzi, Olsztyna i Opola, pierwszy kwartał 2009 r. zakończył się wzrostem średniej ceny metra kwadratowego mieszkania w porównaniu z grudniem 2008 r.: w Łodzi o 1,34 proc., w Olsztynie o 5,95 proc. i w Opolu o 0,88 proc. Z drugiej strony w miastach, gdzie ceny należą do najwyższych, w ciągu ostatnich trzech miesięcy spadły o ponad 3 proc.: w Warszawie o 3,7 proc., w Gdańsku o 3,9 proc. i w Gdyni o 3,8 proc.

Z danych Szybko.pl wynika, że z miesiąca na miesiąc zwiększa się podaż mieszkań na rynku wtórnym. W marcu było ich o 7,5 proc. więcej niż w lutym, o 58 proc. więcej niż na koniec poprzedniego kwartału i o 83 proc. więcej niż przed rokiem.