Tak uznał Sąd Apelacyjny w Lublinie [b](sygn. I Aca 517/06)[/b]. Ratusz ten przed wojną wchodził w skład dóbr ordynacji Zamoyskich.
Jego ostatnim prawowitym właścicielem był Jan Zamoyski. Pod koniec lat 40. prokuratura wojskowa postawiła mu kilka wydumanych zarzutów o charakterze politycznym, m.in. o próbę obalenia przemocą ustroju państwa polskiego, szpiegostwo na rzecz ambasady amerykańskiej i angielskiej. Za to w 1950 r. wojskowy sąd rejonowy skazał go na wieloletnie więzienie i orzekł konfiskatę mienia. Realizując ten wyrok, w lutym 1952 r. Sąd Powiatowy w Zamościu wyłączył ratusz w Szczebrzeszynie z księgi hipotecznej pod nazwą „Dobra ordynacji Zamoyskich” i założył dla tej nieruchomości nową księgę wieczystą, w której jako właściciela wpisał Skarb Państwa.
Sześć lat później Jan Zamoyski został prawomocnie uniewinniony. Oznaczało to, że ratusz skonfiskowano mu bezprawnie. Nie zmieniono jednak zapisu w księdze wieczystej.
W 1994 r. Jan Zamoyski zażądał zwrotu ratusza, wskazując jako podstawę art. 10 ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Dwa miesiące później wojewoda zamojski wydał decyzję o komunalizacji ratusza, przekazując go nieodpłatnie gminie Szczebrzeszyn.
Ordynatowi Zamoyskiemu nie udało się zmienić tej decyzji. Nie udało się też odzyskać ratusza w postępowaniu sądowym. W 1996 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie uznał, że jest to niemożliwe do czasu wzruszenia prawomocnej decyzji o komunalizacji. Z tych względów w grudniu 1999 r. wystąpił przeciwko Skarbowi Państwa o rekompensatę finansową. Uzasadniał, że skoro nie jest możliwy zwrot nieruchomości, to powinien dostać odszkodowanie. Wartość ratusza oszacował na ponad 684 tys. zł.