Wysokie ceny mieszkań, a w konsekwencji wciąż wysoki udział zysku deweloperskiego w cenie mieszkania, ograniczają popyt, ale za to stymulująco działają na podaż – twierdzą w swoim raporcie eksperci Narodowego Banku Polskiego.
Co to oznacza? Że na rynku z punktu widzenia deweloperów wcale nie jest źle. Ich zyski – jak wyliczył NBP na podstawie danych z Sekocenbudu – sięgają w Warszawie ok. 50 proc.
Zatem mimo trudności ze sprzedażą mieszkań – ok. 5 tys. to lokale gotowe w Warszawie, a cała oferta wynosi ponad 15 tys. – podaż rośnie. W III kwartale w porównaniu z II kw. – o ok. 7 proc. w stolicy – podaje Emmerson.
Z kolei z badań redNet Consulting wynika, że największy udział wśród mieszkań gotowych – 51 proc. oferty – mają lokale sprzedawane jako apartamenty. Mniej ukończonych mieszkań znajdą klienci zainteresowani tańszymi ofertami – tzw. segmentem średnim – ok. 34 proc. Natomiast w segmencie popularnym, najtańszym, ok. 33 proc. to lokale gotowe.
To pokazuje – jak podkreśla Marcin Gołębiowski z redNet Consulting – że cena jest wciąż głównym kryterium przy wyborze mieszkania. Im zatem wyższy koszt metra kwadratowego, tym więcej gotowych lokali w ofercie deweloperów.