Reklama

Jak usprawnić nadzór nad spółdzielniami

Szef resortu infrastruktury będzie miał większe uprawnienia kontrolne w stosunku do spółdzielni mieszkaniowych. Zleci lustrację, kiedy zechce

Publikacja: 07.01.2011 03:53

Prawie 1/4 skarg, która trafia do ministerstwa, nie jest rozpatrywana. W wielu wypadkach nie leży to

Prawie 1/4 skarg, która trafia do ministerstwa, nie jest rozpatrywana. W wielu wypadkach nie leży to w zakresie jego kompetencji. Nowelizacja przepisów ma to zmienić.

Foto: Rzeczpospolita

Kontrola ministra infrastruktury nad spółdzielniami mieszkaniowymi miała być lekiem na notowane tam czasem zjawiska patologii. Tak się jednak nie stało. Dzisiaj jest to co najwyżej mało skuteczny straszak.

Chcą to zmienić parlamentarzyści, przyznając ministrowi większe kompetencje w tym zakresie. Propozycje zawiera projekt ustawy o spółdzielniach, która miałaby zastąpić obecne prawo spółdzielcze.

[srodtytul]Obecnie można zlekceważyć[/srodtytul]

Dziś kompetencje do kontrolowania spółdzielni przysługują ministrowi na podstawie art. 93a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=134CB2E84654F079F926A95C739A86AC?id=171204]prawa spółdzielczego[/link]. Nie rozstrzyga on jednak spraw, lecz jedynie bada zarzuty zawarte w skargach.

Jeżeli stwierdzi, że są zasadne, występuje z wnioskiem o przeprowadzenie lustracji lub żąda rozszerzenia lustracji obowiązkowej, którą każda spółdzielnia musi co pewien czas przeprowadzać. Zwraca się o to do związku rewizyjnego (jeżeli spółdzielnia do niego należy) lub Krajowej Rady Spółdzielczej (gdy spółdzielnia nie jest zrzeszona).

Reklama
Reklama

Może to zrobić, dopiero gdy dochodzi do łamania prawa. Samo podejrzenie, że tak się dzieje, to niestety za mało.

Związek rewizyjny lub KRS przeprowadza lustrację w ciągu 30 dni od otrzymania wniosku ministra, po czym przekazuje mu protokół. Jeżeli spółdzielnia nie zrealizuje wniosków pokontrolnych, minister może zażądać, by to uczyniła najpóźniej w ciągu trzech miesięcy. Nie ma żadnej sankcji karnej, jeśli zlekceważy jego zalecenia.

[srodtytul]Co się zmieni [/srodtytul]

Projekt ustawy o spółdzielniach przewiduje, że minister infrastruktury, jako organ nadzorczy, będzie miał prawo zlecić lustrację właściwie w każdej chwili, kiedy tylko uzna to za niezbędne. Wystarczy, że – jego zdaniem – będzie to konieczne do realizacji jednego z celów wymienionych w art. 64 § 3 projektowanej ustawy. Są wśród nich m.in.: sprawdzenie przestrzegania prawa i postanowień statutu oraz prowadzenia działalności w interesie ogółu członków, a także kontrola gospodarności spółdzielni.

[b]Członkom władz spółdzielni, które mimo zlecenia lustracji nie przeprowadzą, będzie grozić kara grzywny (według kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia grzywna może wynieść od 20 do 5 tys. zł) [/b]lub ograniczenia wolności. Grzywnę będzie mógł nałożyć sąd na wniosek ministra.

[srodtytul]Spółdzielcy reagują późno[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Kamila Dołowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich uważa, że propozycje poselskie mogą budzić wątpliwości konstytucyjne. Chodzi mianowicie o zbyt szerokie uprawnienia ministra.

Z kolei Grzegorz Abramek, ekspert Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Warszawie, sądzi, że tego typu przepisy nie byłyby potrzebne, gdyby spółdzielcy bardziej angażowali się w działalność spółdzielni.

– Tymczasem na walne zgromadzenie przychodzi ich zaledwie 4 – 5 proc. – twierdzi Abramek. Według niego żaden minister nie uzdrowi sytuacji w spółdzielni, której członkowie są bierni i reagują dopiero, gdy naprawdę dzieje się źle.

Prawie 1/4 skarg, która trafia do ministerstwa, nie jest rozpatrywana. W wielu wypadkach nie leży to w zakresie jego kompetencji. Nowelizacja przepisów ma to zmienić.

[b]Czytaj też artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/56662,589282_Iluzoryczny-nadzor-nad-spoldzielniami-.html]"Iluzoryczny nadzór nad spółdzielniami"[/link][/b]

Kontrola ministra infrastruktury nad spółdzielniami mieszkaniowymi miała być lekiem na notowane tam czasem zjawiska patologii. Tak się jednak nie stało. Dzisiaj jest to co najwyżej mało skuteczny straszak.

Chcą to zmienić parlamentarzyści, przyznając ministrowi większe kompetencje w tym zakresie. Propozycje zawiera projekt ustawy o spółdzielniach, która miałaby zastąpić obecne prawo spółdzielcze.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama