Trudniej o kredyt od wakacji

Po 1 lipca, gdy wejdzie w życie rekomendacja S, problemy z uzyskaniem pieniędzy na mieszkanie będą mieć osoby, które chcą się zadłużyć w obcych walutach, 40-latki oraz młodzi ludzie, którzy rozpoczynają pracę. Zabraknie im zdolności kredytowej

Publikacja: 06.06.2011 07:58

Trudniej o kredyt od wakacji

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski md Mateusz Dąbrowski

Nowa rekomendacja nakłada kolejne ograniczenia na klientów, którzy zamierzają zaciągnąć kredyt w walucie obcej. Jej celem jest ograniczanie ryzyka związanego ze spłacaniem kredytów, co do których istnieje prawdopodobieństwo, że na skutek znacznych wahań kursów walutowych oraz zmian stóp procentowych mogłyby nie być terminowo regulowane – mówi Marcin Zienkiewicz, analityk porównywarki finansowej Comperia. pl.

Zdaniem Krzysztofa Oppenheima, doradcy finansowego z firmy Oppenheim Enterprise, trzy zapisy nowej rekomendacji najbardziej uderzą w potencjalnych kredytobiorców.

– Po pierwsze, bank – wyliczając zdolność kredytową klienta – będzie mógł brać pod uwagę maksymalny okres kredytowania do 25 lat (chodzi o wysokość miesięcznej raty). Także w sytuacji, kiedy klient wnioskuje o kredyt na dłuższy okres – wyjaśnia Krzysztof Oppenheim.

Po drugie, przy kredytach walutowych możliwe będzie uzyskanie kredytu, jeśli suma spłat wszystkich zobowiązań finansowych (wnioskowany kredyt plus inne wcześniejsze obciążenia finansowe klienta) nie przekroczy 42 proc. jego dochodu netto.

– Po trzecie, jeśli suma wieku klienta i okresu kredytowania przekroczy wiek uprawniający go do nabycia uprawnień emerytalnych, wówczas bank powinien uwzględnić w ocenie zdolności kredytowej prawdopodobną zmianę poziomu dochodów kredytobiorcy po nabyciu uprawnień emerytalnych – mówi Krzysztof Oppenheim. – Jak do tego zapisu w praktyce będą podchodzić banki, nie wiadomo. Jednak może to stanowić kolejne ograniczenie w dostępności kredytów, szczególnie, jeśli pieniądze będzie chciała pożyczyć osoba po czterdziestce.

Jerzy Ptaszyński, analityk Centrum AMRON, działającego przy Związku Banków Polskich, zwraca uwagę, że nowe zapisy rekomendacji S uderzą w cały rynek kredytów hipotecznych. – Ograniczą bowiem do 25 lat okres spłaty kredytów przy badaniu zdolności kredytowej klientów banków. A w praktyce na taki lub krótszy okres spłaty decyduje się zaledwie około 30 proc. kredytobiorców – mówi Jerzy Ptaszyński. – Zmiany najbardziej dotkną jednak osób, które będą chciały dostać kredyt w euro lub frankach szwajcarskich. W przypadku kredytów walutowych nowa rekomendacja S obniża bowiem maksymalny wskaźnik zadłużenia klienta, wliczając wnioskowaną pożyczkę do 42 proc. jego dochodu netto. Dziś jest to 50 lub 65 proc., w zależności od poziomu jego zarobków – dodaje.

Arkadiusz Rembowski, dyrektor ds. rozwoju produktów finansowych w Money Expert, podkreśla, że zmiany, które mają nastać od lipca, dotkną przede wszystkim osób o wysokich zarobkach, dla których raty wynoszące kilka tysięcy nie stanową problemu, gdyż pozostaje im na utrzymanie nawet kilkanaście tysięcy złotych.

– W nowych warunkach będą jednak mieli znacznie ograniczone możliwości uzyskania wysokiego kredytu na mieszkanie w walucie obcej – zaznacza Rembowski.

Marcin Zienkiewicz dodaje, że w efekcie wejścia w życie znowelizowanej rekomendacji S trudniej będzie także o kredyty walutowe osobom z przeciętnymi wynagrodzeniami oraz dodatkowymi zobowiązaniami (np. w postaci kredytu gotówkowego lub samochodowego).

Opinia

Krzysztof Oppenheim doradca finansowy Oppenheim Enterprise

– W beznadziejnej sytuacji jako kredytobiorcy są dziś młode osoby, które niedawno weszły na rynek pracy. Na ogół pracodawcy nie oferują im wyższych zarobków niż 2 – 3 tys. zł brutto miesięcznie. Z takim wynagrodzeniem bardzo ciężko zdobyć zaufanie banku, czyli mieć wystarczającą zdolność kredytową, by pożyczyć na mieszkanie. Szczególnie w dużych miastach, gdzie mieszkania są najdroższe. Mają więc wybór: albo nie wezmą kredytu i będą kolejne lata mieszkać w wynajętych lokalach, albo wezmą kredyt w złotówkach (bo na euro nie starcza im zdolności kredytowej), ale być może nie będą w stanie go spłacać, bo rata będzie wysoka.

• W II i III kwartale 2008 roku kredyty w złotych stanowiły 20 – 25 proc. wartości portfela kredytowego banków. Resztę stanowiły kredyty w walutach obcych, głównie we franku szwajcarskim.

• W II i III kwartale 2010 roku kredyty w złotych obejmowały już ponad 70 proc. wartości portfela kredytowego.

• W I kw. br. banki zawarły 57,5 tys. umów o kredyty hipoteczne o wartości ponad 12,2 mld zł. W ponad 80 proc. pożyczały na mieszkania w rodzimej walucie.    źródło: ZBP/AMRON

Nowa rekomendacja nakłada kolejne ograniczenia na klientów, którzy zamierzają zaciągnąć kredyt w walucie obcej. Jej celem jest ograniczanie ryzyka związanego ze spłacaniem kredytów, co do których istnieje prawdopodobieństwo, że na skutek znacznych wahań kursów walutowych oraz zmian stóp procentowych mogłyby nie być terminowo regulowane – mówi Marcin Zienkiewicz, analityk porównywarki finansowej Comperia. pl.

Zdaniem Krzysztofa Oppenheima, doradcy finansowego z firmy Oppenheim Enterprise, trzy zapisy nowej rekomendacji najbardziej uderzą w potencjalnych kredytobiorców.

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy