Jaki kredyt dla przeciętniaka

Jeśli zarabiasz 2,5 tys. zł na rękę, bank pożyczy ci nawet 250 tys. zł. Pamiętaj jednak, że niska rata nie zawsze oznacza, że kredyt będzie najtańszy

Publikacja: 10.08.2011 14:27

Jaki kredyt dla przeciętniaka

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

• Koszty uruchomienia kredytu i opłaty dodatkowe w banku mogą spowodować, że oferta nie będzie już tak atrakcyjna, na jaką wyglądała na początku. – Dlatego poszukując najatrakcyjniejszego kredytu dla siebie, warto brać pod uwagę nie tylko wysokość comiesięcznej raty, ale także pozostałe parametry kredytu oraz opłaty dodatkowe, jakie się z nim wiążą — radzą analitycy firmy Invigo, pośrednika hipotecznego.

• Banki ciągle walczą o klientów. Na rynku nadal widać niewielki spadek marż dla kredytów hipotecznych, szczególnie dla ofert promocyjnych, przy których niezbędne jest skorzystanie z dodatkowych produktów banku – twierdzą analitycy Invigo. Ich zdaniem tuż po wakacjach może pojawić się sporo ciekawych ofert kredytowych.

• Już w sierpniu pojawiło się kilka promocji i ofert specjalnych. Analitycy Invigo przeanalizowali je i stworzyli ranking kredytów hipotecznych dostępnych w tym miesiącu, badając także zdolność kredytową klienta osiągającego przeciętne dochody.

Z danych GUS wynika, że wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w Polsce wynosi obecnie około 3 600,47 zł brutto, czyli około 2575,22 zł na rękę (to o blisko 100 złotych więcej niż miesiąc wcześniej). Osoba, która nie ma praktycznie żadnych innych zobowiązań może dziś liczyć na 257 156 zł kredytu. Maksymalna rata, jaką kredytobiorca może wnosić miesięcznie to 1575 zł w przypadku kredytu w złotych i 1260 zł w przypadku kredytu walutowego.

• Niewielki limit na karcie kredytowej czy koncie oraz 500 złotych miesięcznej raty innego kredytu (np. gotówkowego) znacznie obniżają zdolność kredytową, ale nadal można pożyczyć 167 355 tys. zł — zwracają uwagę pośrednicy z Invigo.

Przeanalizowali oni propozycje kredytów hipotecznych dla klienta w wieku 30 lat, który szuka kredytu na mieszkanie o powierzchni 30 mkw. i wartości 250 tys. zł. Kredyt wyniesie 200 tys. zł i będzie spłacany przez 30 lat.

• Jeśli chodzi o kredyty w złotych, na pierwszej pozycji rankingu uplasował się BNP Paribas. W przypadku tego banku miesięczna rata wyniesie 1136 zł, a oprocentowanie (5,5 proc.) będzie najniższe na rynku. Bank pobierze prowizję w wysokości 1,95 proc., ale w zamian za to zaoferuje promocyjną marżę — 0,79 proc. – Analizując ranking można zauważyć, że w obecnym czasie jest to jedna z najatrakcyjniejszych propozycji. Trzeba jednak wiedzieć, że promocyjna oferta obowiązuje tylko w przypadku klientów, którzy otworzą konto w banku, zadeklarują miesięczne wpływy w kwocie nie niższej niż 1 proc. udzielonego kredytu oraz będą dokonywać minimum trzy transakcje bezgotówkowe w miesiącu – wyliczają analitycy. – Co ważniejsze, promocyjna marża będzie obowiązywać przez trzy pierwsze lata kredytowania nieruchomości, a to oznacza, że po upływie tego okresu kredytobiorca będzie musiał ponosić niemal dwukrotnie wyższy koszt z tytułu marży – wzrośnie ona do 1,29 proc.

• Invigo wysoko oceniło także w przypadku kredytów w PLN ofertę Banku Ochrony Środowiska. Ale tu też najlepsze warunki są na początku związku z bankiem. – Marża banku wygląda na jeszcze bardziej atrakcyjną niż w przypadku lidera rankingu. Jednak głębsza analiza warunków kredytu prowadzi do wniosku, że nie każdy może liczyć na takie warunki, a także, że nie będą one tak atrakcyjne w całym okresie kredytowania – wyliczają analitycy. – Klienci, którzy będą chcieli skorzystać z tego kredytu będą musieli spełnić kilka warunków, przede wszystkim: otworzyć konto w banku wraz z deklaracją wpływów z tytułu wynagrodzenia w wysokości min. 3 tys. zł, wykupić ubezpieczenie do konta, ubezpieczenie nieruchomości lub od utraty pracy, a także zdecydować się na kartę kredytową.

Uwaga, rekordowo atrakcyjna marża obowiązuje tylko dla kredytów w wysokości nie mniejszej niż 150 tys. zł. i tylko w pierwszym roku kredytowania — w drugim roku wzrośnie do 1 proc., a w kolejnych latach do 1,3 proc. (lub do 1,5 proc. dla LTV powyżej 80 proc.).

• Na trzeciej pozycji sierpniowego rankingu kredytów w PLN znalazła się oferta Banku Nordea. Klienci, którzy otworzą konto w tym banku wraz z deklaracją regularnych wpływów z tytułu wynagrodzenia, nabędą kartę debetową oraz wykupią ubezpieczenie nieruchomości oferowane przez bank w całym okresie trwania kredytu, będą mogli skorzystać z oferty specjalnej gwarantującej marżę w wysokości 1,1 proc.

Comiesięczna rata wyniesie klienta 1175 zł, a dodatkowo będzie on musiał opłacić na rzecz banku najwyższą na rynku — 2,5 proc. prowizję i automatycznie niemal najwyższe w zestawieniu koszty około kredytowe — 5130 zł.

• Jeśli chodzi o kredyty na mieszkanie w euro, w sierpniowym rankingu prowadzi Bank Ochrony Środowiska. – Klient, który skorzysta z oferty tego banku będzie zobowiązany do opłaty comiesięcznej raty w wysokości 820 zł. Warto zauważyć, że bank przewiduje promocyjną marżę w pierwszym roku kredytowania dla klientów, którzy otworzą konto, wraz z deklaracją wpływów z tytułu wynagrodzenia w wysokości min. 2 500 zł, wykupią oferowane przez bank ubezpieczenie nieruchomości oraz grupowe ubezpieczenie na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (z miesięczną regularną składką w wysokości 0,1 proc. kwoty udzielonego kredytu – jednak nie mniejszą niż 200 zł przy programie Inwestycyjnym na okres 7 lat lub 300 zł na okres 5 lat) — wyliczają warunki doradcy.

• Na drugiej pozycji plasuje się DNB Nord. – Ofertę charakteryzuje stosunkowo wysoki poziom kosztów około kredytowych – 3735 zł, którego znaczną cześć stanowi ubezpieczenia na życie. Warto jednak wiedzieć, że w pierwszym roku kredytowania marżę w tej ofercie można całkowicie wyeliminować. Taką możliwość mają klienci którzy otworzą konto w banku wraz z deklaracją regularnych wpływów w wysokości min. 5 tys. zł, nabędą kartę kredytową oraz wykupią jeden z dwóch pakietów ubezpieczeniowych zawierających: ubezpieczenie nieruchomości i na życie lub ubezpieczenie nieruchomości, na życie i od utraty pracy — podaje Invigo.

• W przypadku kredytów w CHF nie ma obecnie na rynku wiele ofert. – Kredyty hipoteczne w CHF, mimo atrakcyjnych warunków, nie są dostępne dla szerokiego grona kredytobiorców. Wpłynęły na to zapisy Rekomendacji S wprowadzające wymóg, by zdolność kredytowa osoby zaciągającej kredyt walutowy pozwalała na spłatę kredytu powiększonego o dodatkowy, 20-procentowy margines bezpieczeństwa. Oznacza to, że maksymalna kwota kredytu, którą kredytobiorca może uzyskać, będzie wyższa dla kredytu w krajowej walucie – podkreślają doradcy.

• Miesięczna rata związana ze spłatą kredytu hipotecznego w CHF wiązałaby się z kosztem nieco niższym niż przy kredycie złotówkowym, ale wyższym niż przy EUR — średnio 1002 zł. Za to marża i oprocentowanie byłyby już znacznie mniej korzystne – dziś najniższe w Banku BPH — odpowiednio 2,9 proc. i 3,15 proc.

– Proponuje on obniżenie prowizji za udzielenie kredytu w zamian za wykupienie ubezpieczenia na życie. Klienci, którzy skorzystają z tej opcji mogą liczyć na obniżkę równoważną z kosztem ubezpieczenia tj. 0,7 proc. Podana wartość ubezpieczenia jest składką za pierwszy rok ochrony ubezpieczeniowej. Wykup tego produktu jest dostępny dla kredytów w kwocie do 500 tys. zł włącznie — wyliczają analitycy Invigo.

Kredytu we franku dziś udzieliłyby jeszcze:

- Bank Nordea (oferta dla osób, które założą konto i wykupią kartę kredytową),

– Multibank (marża jest oferowana w powiązaniu z warunkami: założeniem konta, deklaracją stałych wpływów, zakupem karty, w której wartość transakcji kwartalnie nie będzie mniejsza niż 2 tys. zł. oraz wykupem ubezpieczenia spłaty rat kredytu „Pakiet Bezpieczna Spłata" — koszt 3 tys. zł. w 2 pierwszych latach ochrony),

– mBank (preferencyjne warunki dla klientów, którzy wykupią ubezpieczenie na życie i od niezdolności do pracy),

– Polbank (oferta również dostępna w powiązaniu z kontem oraz kartą – min. 3 transakcje miesięcznie oraz ubezpieczeniem na życie)

– Alior Bank – produkt nie tani, oprocentowanie wyniosłoby 4,58 proc., a marża 4,4 proc.

Nieruchomości
Obiekty handlowe rosną w mniejszych miastach. Debiutują u nas nowe marki
Nieruchomości
Hiszpański rynek nieruchomości kusi, ale się zmienia. Polacy poprawią rekord?
Nieruchomości
Kupujący mieszkania chcą sobie „zaklepać” najlepsze okazje
Nieruchomości
Wielki park logistyczny w Nowym Modlinie
Nieruchomości
Polacy chcą kupować nieruchomości nie tylko w Hiszpanii