Karol Antkowiak, prezes zarządu Gant Development:
- Od wielu lat branża deweloperska wskazuje na wciąż te same bariery rozwoju. To ograniczenia w dostępie do kapitału, bariery administracyjne wynikające z niespójności przepisów, uznaniowość decyzji, brak spójnego planowania przestrzennego.
Nie zawsze można się ustrzec błędów. Działalność deweloperska, ze względu na czas przygotowania inwestycji i sam czas budowy osiedla, musi zmierzyć się z cyklicznością rynku. Ograniczenia w finansowaniu zarówno deweloperów, ale przede wszystkim trudności z kredytami hipotecznymi ich klientów, rodzą ryzyko.
Nawet wzorowo przygotowane projekty, na które firma ma finansowanie, trafiają - jak np. w 2012 roku - na istotne zmiany w przepisach prawa. Zmieniają się też postawy nabywców, podlegających presji rynku. To, czego w tej działalności brakuje, to względna przewidywalność w tych obszarach, które leżą u podstaw sukcesu przedsięwzięcia deweloperskiego, a na które deweloper ma ograniczony wpływ.
Pamiętajmy, że sytuacja na rynku domów jest jednym z podstawowych wskaźników koniunktury gospodarczej np. w USA. W polskich realiach polityka mieszkaniowa koncentruje się na innych niż komercyjne budownictwo obszarach aktywności.