Tak uznał Sąd Apelacyjny w Łodzi. W wyroku z 6 czerwca 2013 r.nakazał właścicielowi budynku przywrócenie dostaw prądu do mieszkania (I ACa 123/13).
Najemca lokalu nie płacił czynszu.Nie chciał się też z niego wyprowadzić, choć otrzymał wypowiedzenie umowy. Natomiast opłaty za media, w tym za prąd, regulował na bieżąco.
Właściciel kamienicy, chcąc się go pozbyć, postanowił odciąć dopływ prądu do mieszkania. Prośba lokatora o przywrócenie dostaw energii elektrycznej nie poskutkowała a zakład energetyczny odmówił interwencji w tej sprawie i odesłał go do właściciela budynku.
Lokator postanowił więc wystąpić do Sądu Okręgowego w Kaliszu z powództwem przeciwko właścicielowi budynku. W swoim pozwie zażądał m.in. zaniechania przez właściciela budynku naruszania jego dóbr osobistych w postaci wolności, czci oraz nietykalności mieszkania oraz zasądzenie kwoty 2 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Sąd Okręgowy w Kaliszu uznał jednak jego powództwo za bezzasadne, choć na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przyznał rację lokatorowi, że to z winy właściciela budynku, nie ma prądu w mieszkaniu.