– Bankowy tytuł egzekucyjny to relikt minionych czasów. Rozwiązania dotyczące egzekucji zawarte w prawie bankowym są korzystne wyłącznie dla sektora finansowego. Zawierając umowę kredytową z bankiem, musimy również podpisać klauzulę dotyczącą poddaniu się dobrowolnej egzekucji. W praktyce oznacza to, że gdy przestaniemy terminowo spłacać np. raty, bank ma prawo wystawić przeciwko nam tytuł egzekucyjny będący podstawą do wszczęcia procesu egzekucji komorniczej – tłumaczy Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości.
Jego zdaniem likwidacja bankowego tytułu egzekucyjnego (BTE) jest niezbędna, ponieważ instytucje finansowe nadużywają tego rozwiązania.
Relikt przeszłości
– Bankowi wygodniej jest wszcząć egzekucję, niż prowadzić postępowanie ugodowe z kredytobiorcą. Egzekucja nie jest jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu. Zwiększa zadłużenie, generując dodatkowe koszty i karne odsetki – podkreśla Tomasz Błeszyński.
30 dni - w takim czasie bank może wypowiedzieć umowę kredytobiorcy i w ciągu miesiąca nakazać spłacić zadłużenie
Także Krzysztof Oppenheim, doradca finansowy z Oppenheim Enterprise, jest zwolennikiem likwidacji BTE. Podkreśla, że bank uzyskuje możliwość wystawienia BTE bez zgody i wiedzy kredytobiorcy, na podstawie własnej oceny sytuacji finansowej dłużnika.