Serwis Nieruchomości „Rzeczpospolitej" razem ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Systemów Ociepleń (SSO) prowadzą akcję poradniczą dotyczącą ociepleń budynków.
Czekamy na listy od czytelników, którzy chcą wybrać jak najlepszą metodę ocieplenia domu, mają problem z doborem materiałów albo zastanawiają się, czy warto zainwestować w termomodernizację (nieruchomści@rp.pl). Spośród autorów nadesłanych listów eksperci z SSO raz w miesiącu wybiorą osobę, do której pojadą i obejrzą dom. Sprawdzą, którędy ucieka ciepło i udzielą fachowej porady, co zrobić, by budynek nie tracił energii. (Patrz: więcej o naszej akcji).
Tym razem poradę wygrali nasi czytelnicy z Kielc, których syn napisał do nas: " Rodzice rozważają ocieplenie domu jednorodzinnego z drugiej połowy lat 60. XX w. W podpiwniczonym budynku o powierzchni użytkowej ok. 85 mkw. zostały wymienione wszystkie okna. Prosimy o konsultację eksperta i opinię w sprawie wyboru rodzaju ocieplenia i wskazania innych inwestycji umożliwiających zaoszczędzenie na ogrzewaniu domu."
Co radzi ekspert
Do czytelników pojechaliśmy z Karolem Bednarczykiem, ekspertem Stowarzyszenia Na Rzecz Systemów Ociepleń. Co doradził specjalista?
- Budynek o konstrukcji murowanej, wybudowany w technologii tradycyjnej w drugiej połowie lat 60. XX w. jest w całości podpiwniczony. Ściany fundamentowe, dwie kondygnacje naziemne, dach płaski w formie stropodachu, nieocieplony, kryty papą termozgrzewalną, na dachu dwa kominy: do odprowadzania spalin z pieca c.o. i wentylacyjny. Stolarka okienna typowa, drewniana, według informacji właścicieli - okna zamontowane na tzw. ciepły montaż. Wokół budynku wykonana opaska betonowa.
Budynek w sezonie grzewczym ogrzewany jest paliwem gazowym, w okresach przejściowych, jesieni i wczesnej wiosny (gdy temperatura zewnętrzna powietrza utrzymuje się na poziomie 10-15 stopni C) – piecem na paliwo stałe. Jako opał wykorzystywane są głównie węgiel i drewno, np. pozostałości po gałęziówce przy czyszczeniu niewielkiego ogrodu przyległego do budynku.
Budynek wyposażony jest w instalacje wody, kanalizacyjną, c.o. i gazu, a ponadto w wentylację grawitacyjną.
Po obejrzeniu budynku stwierdzam, że jest ogólny stan jest dobry. Wewnątrz domu nie ma widocznych śladów grzybów rozkładu pleśniowego, chociaż z informacji uzyskanych od właścicieli wynika, że po wymianie okien zaczęły pojawiać się oznaki porażenia – głównie w narożach pomieszczeń pomiędzy ścianami a sufitem, zwłaszcza na ostatniej kondygnacji budynku.
Podczas oględzin nie było możliwości wykonania analizy termograficznej budynku, ponieważ na zewnątrz budynku była dodatnia temperatura. Bez wątpienia można jednak stwierdzić, że bezpośrednią przyczyną tego stanu, szczególnie w okresie zimowym, jest utrzymywanie się w pomieszczeniach dosyć wysokiej wilgotności powietrza oraz powstawanie mostków termicznych, zwłaszcza na styku ścian z sufitem przy nieocieplanym stropodachu.
W budynku stwierdzono bardzo słabo działającą wentylację oraz jej braki, przede wszystkim w jednej z łazienek. Ponadto kanały wentylacyjne w kotłowni prowadzone są w części w poziomie (na odcinku ok. 2 metrów), co również może zaburzać wentylowanie pomieszczenia
W budynku jest działająca instalacja c.o. oparta na starych rurach o dużych przekrojach i grzejnikach żeliwnych żeberkowych. Jednym z głównych pytań inwestorów było, czy ocieplać dom, a jeżeli tak, to ile można w ten sposób zaoszczędzić na kosztach ogrzewania.
Zalecenia: