Wspólnota mieszkaniowa w Kętrzynie zaciągnęła 190 tys. zł kredytu bankowego na remont budynku. Zdecydowała też o podwyższeniu opłat na fundusz remontowy z 1,50 zł na 3,95 zł za 1 m kw.
Uchwały wspólnoty zaskarżyło do sądu dwóch właścicieli. Twierdzili, że naruszają one zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną i godzą w ich interes. Nie kwestionując konieczności remontu, wskazywali, że realizacja uchwał obciąży ich budżet domowy w nadmierny sposób, tym bardziej że są w trudnej sytuacji materialnej.
Sąd Okręgowy w Olsztynie uchylił uchwały. Uzasadnił, że szczególnie uchwała dotycząca zaciągnięcia kredytu bankowego narusza standardy prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną. Wspólnota mieszkaniowa liczy zaledwie 12 właścicieli, a zaciągnięcie tak wysokiego kredytu wraz z jego obsługą i odsetkami spowoduje obciążenie każdego z właścicieli kwotą ponad 20 tys. zł na okres co najmniej 20 lat.
Planowany zakres robót (m.in. izolacja fundamentu budynku z odwodnieniem, remont klatek schodowych z wymianą drzwi i okien) jest wprawdzie konieczny, ale – w ocenie sądu – nie musi być wykonany jednorazowo. Prace można rozłożyć na kilka lat bez konieczności zaciągania tak dużego kredytu na ich sfinansowanie, z mniejszym obciążeniem właścicieli – średnio o 200 zł miesięcznie.
Innego zdania był jednak Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygnatura akt IACa 482/13). Stwierdził, że skarżący nie wykazali, aby treść uchwał naruszała w jakikolwiek sposób zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub interesy ich oraz pozostałych właścicieli lokali. Nie wykazali też, że istnieją korzystniejsze z punktu widzenia racjonalności metody pozyskania środków na sfinansowanie remontu budynku niż kredyt bankowy.