W jakim mieście kupisz bez prowizji

Jest miasto, w którym jedna trzecia mieszkań oferowanych przez biura nieruchomości jest sprzedana bez pobierania prowizji od kupującego. I nie jest to Warszawa.

Publikacja: 09.02.2014 11:04

W Warszawie i Krakowie mieszkania sprzedawane bez prowizji stanowią 10 i 14 proc. dostępnej podaży w

W Warszawie i Krakowie mieszkania sprzedawane bez prowizji stanowią 10 i 14 proc. dostępnej podaży w ofertach pośredników.

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

- Kupno mieszkania wiąże się z tak wielkim wydatkiem, że staramy się zaoszczędzić na wszystkim, co nie wydaje nam się naprawdę niezbędne. Część osób przekonanych o swojej wiedzy dotyczącej rynku nieruchomości stara się za wszelką cenę uniknąć konieczności zapłaty prowizji pośrednikowi nieruchomości. Z drugiej strony rynku są jednak sprzedający. Nawet jeśli początkowo próbują oni sprzedać swoje mieszkania bezpośrednio, z upływem czasu orientują się, iż nie jest to taka prosta i bezproblemowa sprawa. W rezultacie decydują się oni na skorzystanie z usług agencji nieruchomości - opowiada Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmerson Realty.

Część pośredników - aby przyciągnąć klientów - postanowiła nie pobierać prowizji od strony kupującej. Analitycy Działu Badań i Analiz firmy Emmerson Realty, sprawdzili, jak popularna jest to praktyka na rynkach wtórnych największych polskich miast.

- W tym celu posłużyliśmy się danymi udostępnionymi przez portal otoDom.pl. Zgodnie z naszymi przewidywaniami okazało się, iż sytuacja wygląda bardzo różnie w zależności od konkretnego miasta - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń.

Gdańsk bez prowizji

Mieszkania, w przypadku których kupujący mieszkania nie zapłaci pośrednikowi ani złotówki upowszechniły się najbardziej w Gdańsku. Stanowią one tam ponad 32 proc. wszystkich oferowanych mieszkań.

- W sąsiadującej Gdyni jest już nieco gorzej, chociaż co piąte mieszkanie objęte programem „bez prowizji od kupującego" i tak jest wyróżniającym się poziomem na tle pozostałych miast - wylicza Emmerson Realty.

W Łodzi i Lublinie tego rodzaju oferty stanowią odpowiednio 19 i 16 proc. rynku. Natomiast na dwóch najbardziej rozwiniętych rynkach mieszkaniowych, czyli w Warszawie i Krakowie mieszkania sprzedawane bez prowizji stanowią 10 i 14 proc. dostępnej podaży w ofertach pośredników.

- Na rynkach takich jak Bielsko-Biała, Bydgoszcz, czy Katowice, tego rodzaju praktyka jest w zasadzie niespotykana - dodaje Jarosław Mikołaj Skoczeń.

(pełne zestawienie miast  - patrz w tabeli obok)

Lokalna specyfika

Jak mówi Przemysław Kotwicki z serwisu otoDom.pl, o powszechności tego rodzaju rozwiązania w dużym stopniu decyduje nie tylko specyfika lokalnego rynku nieruchomości, ale również model biznesowy przyjęty przez działające na danym rynku agencje nieruchomości.

- Jeśli któraś z nich zdecydowała się na zaproponowanie takiego produktu i przełożyło się to większą liczbę klientów, to często pociąga to za sobą próby naśladownictwa ze strony lokalnych konkurentów. Jeśli łącznie dysponują one dużym udziałem w rynku, to z kolei przekłada się to na popularyzację tego rodzaju oferty - wyjaśnia Przemysław Kotwicki. - Chociaż oferty bezprowizyjne dla klientów kupujących mieszkania w dalszym ciągu pozostają w wyraźnej mniejszości, to jednak na stałe wpisały się już w krajobraz polskiego rynku nieruchomości.

 

Co wydarzyło się na rynku wtórnym w 2013 roku

Mariusz Kania, prezes agencji Metrohouse

- Miniony rok był spokojnym okresem przejściowym pomiędzy zakończonym programem "Rodzina na swoim" a oczekiwaniem na nowy projekt "Mieszkanie dla młodych". Nie było w nim silnych bodźców przemawiających za podejmowaniem szybkich decyzji zakupowych. Przeważały racjonalne wybory oparte o perspektywy rynkowe dla danego rodzaju nieruchomości.
Dość nieoczekiwane zwiększenie ruchu transakcyjnego w drugiej połowie ubiegłego roku może być skutkiem zwiększonego popytu inwestycyjnego wobec niskiego oprocentowania depozytów bankowych. Inwestorzy ponownie wracają na rynek. Część nabywców skorzystała z ostatniej możliwości skredytowania całości zakupu nieruchomości.
Dla innych nabywców jesień i wysoka podaż ofert przy braku jasnych sygnałów odnośnie kolejnych spadków cen mieszkań była momentem wejścia na rynek i dokonania transakcji. Najmniejszą liczbę transakcji pośrednicy odnotowali na początku 2013 roku – w styczniu i w lutym. Każdego roku są to miesiące o najniżej aktywności kupujących. Tym razem ta prawidłowość także się potwierdziła – I kwartał ubiegłego roku był pod względem transakcyjnym najsłabszy. Natomiast w trzecim kwartale przeprowadzonych zostało 29 proc. transakcji.

- Kupno mieszkania wiąże się z tak wielkim wydatkiem, że staramy się zaoszczędzić na wszystkim, co nie wydaje nam się naprawdę niezbędne. Część osób przekonanych o swojej wiedzy dotyczącej rynku nieruchomości stara się za wszelką cenę uniknąć konieczności zapłaty prowizji pośrednikowi nieruchomości. Z drugiej strony rynku są jednak sprzedający. Nawet jeśli początkowo próbują oni sprzedać swoje mieszkania bezpośrednio, z upływem czasu orientują się, iż nie jest to taka prosta i bezproblemowa sprawa. W rezultacie decydują się oni na skorzystanie z usług agencji nieruchomości - opowiada Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmerson Realty.

Pozostało 84% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej