Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi rozpatrywał skargę jednej ze wspólnot mieszkaniowych na rozstrzygnięcie nadzoru budowlanego.
Powiatowy, a następnie wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego nakazali rozbiórkę placu zabaw należącego do wspólnoty. Ta zarzuciła nadzorowi złą wolę, bo nie chciał jej dać żadnej szansy na zalegalizowanie placu. Tymczasem jego rozbiórka pozbawi dzieci miejsca, w którym mogą się bawić i rozwijać fizycznie.
Łódzki WSA przyznał jednak rację nadzorowi. Jego zdaniem plac zabaw powinien zostać rozebrany.
Sąd stwierdził, że plac zabaw zalicza się do obiektów małej architektury i nie wymaga ani pozwolenia na budowę, ani też zgłoszenia zamiaru jego budowy staroście (lub prezydentowi miasta na prawach powiatu). Niemniej przy jego budowie należałoby się kierować art. 40 i 19 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2012 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W przeciwnym razie można by dojść do wniosku, że place nie podlegają żadnym regulacjom prawnym – podkreśla WSA.
Wspomniane dwa przepisy jasno zaś precyzują, jakie trzeba zachować odległości przy budowie placów zabaw.