Koszt budowy 1 mkw. powierzchni najmu brutto w centrum handlowym w małych miastach waha się od 2,8 do 4 tys. zł, w zależności od zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych i lokalizacji. Jak tłumaczy Anna Hofman, dolna granica odnosi się do galerii jednokondygnacyjnych, a górna do dużych i bardziej skomplikowanych obiektów (jest to wartość tzw. kosztów twardych inwestycji, bez VAT, a stawka nie uwzględnia m.in. ceny gruntu, projektu architektonicznego, obsługi finansowej inwestycji i kontrybucji na rzecz najemców).
Kawałek miasta
Agata Czarnecka, dyrektor w dziale badania rynku i doradztwa w firmie CBRE, wylicza, że najbardziej znaczące projekty w budowie w mniejszych miastach to m.in.: Galeria Warmińska w Olsztynie o powierzchni 41 tys. mkw., Galeria Piła (28,7 tys. mkw.), rozbudowa Galerii Sudecka w Jeleniej Górze (rozbudowa o 25 tys. mkw.), Galeria Jurowiecka w Białymstoku (25 tys. mkw.), Galeria Starachowice (17,6 tys. mkw.) czy Galeria Neptun w Starogardzie Gdańskim (24,5 tys. mkw.).
– Wraz z otwarciem centrów handlowych w mniejszych miastach pojawią się tam po raz pierwszy nowe marki, duże sklepy sieciowe, które często ze względu na swoją politykę korporacyjną nie znajdowały wcześniej powierzchni o odpowiednim standardzie lub odpowiednio dużych lokali przy ulicy handlowej – mówi Agata Czarnecka. Dodaje, że centra handlowe w mniejszych ośrodkach często spełniają funkcję miasta w mieście – są miejscem spotkań, spędzania wolnego czasu przez całe rodziny.
Aleksander Walczak, prezes spółki Dekada Realty, która postawiła dotąd w całej Polsce osiem centrów handlowych, a 30 lipca otworzy dziewiąte – tym razem w Brodnicy – planuje kolejne galerie w mniejszych miejscowościach. – Następne obiekty zostaną otwarte w drugiej połowie przyszłego roku w Malborku i Ciechanowie. Wybieramy centra miast lub kluczowe węzły komunikacyjne w miejscowościach do 100 tys. mieszkańców. Takie ośrodki mają duży potencjał, gdyż często nie dysponują jeszcze wystarczającą ilością nowoczesnej powierzchni handlowej i brak w nich znanych i lubianych marek, m.in. z segmentu modowego – mówi prezes Walczak. – Trzy z naszych obiektów: w Myślenicach, Nowym Targu i Brodnicy, to tzw. zintegrowane centra handlowo-komunikacyjne. Dworce autobusowe czy kolejowe to najlepsze lokalizacje handlowe w mieście. Notujemy odwiedzalność powyżej 120 tys. osób miesięcznie.
Wojciech Nowakowski, menedżer w Grupie Capital Park, która także inwestuje w obiekty handlowe w małych miastach, twierdzi, że najemcy rozwijający się do tej pory w galeriach handlowych w dużych miastach dostosowali swoje formaty do obiektów w mniejszych lokalizacjach oraz do innego typu klienta.
– Obroty generowane w centrach typu convenience są często dużo wyższe niż w większych galeriach handlowych. Warto jednak pamiętać, że ze względu na siłę nabywczą najważniejsze jest tam ograniczenie kosztów najemców: czynszu i opłat wspólnych. Ważne jest także, aby w obiekcie znalazł się silny operator spożywczy, który zyskał uznanie klientów na lokalnym rynku – podkreśla Nowakowski.