To jeden z głównych wniosków konferencji Property Forum 2014, która odbyła się w poniedziałek pod patronatem „Rzeczpospolitej".

Eksperci podkreślali, że w pierwszej połowie 2014 r. na naszym rynku nieruchomości komercyjnych zostały zawarte transakcje inwestycyjne o łącznej wartości 1,4 mld euro. To o ponad 27 proc. więcej niż w tym samym czasie rok temu. Jak podaje firma Cushman & Wakefield, w Polsce dominują inwestorzy z Niemiec, USA oraz Wielkiej Brytanii – w sumie byli „odpowiedzialni" za ok. 85 proc. transakcji.

– Inwestorzy cały czas patrzą na nasz kraj przychylnie. I to nie tylko na Warszawę. Fundusze zwracają uwagę na takie miasta, jak Kraków i Wrocław – tam szukają ofert dla siebie – mówi Sławomir Jędrzejewski, ekspert działu rynków kapitałowych w JLL.

Jego zdaniem ten rok zakończy się rekordową sprzedażą nieruchomości: ponad 4 mld euro. Nie tylko prestiżowy biurowiec w stolicy miałby zmienić właściciela, ale również portfolio centrów handlowych oraz magazynów.

Miejsce na nowe

Katarzyna Zawodna, dyrektor zarządzający w Skanska Property Poland, uważa, że polski rynek będzie przyciągał inwestorów m.in. dlatego, że nadal są u nas bardzo korzystne stopy zwrotu z inwestycji w porównaniu z zachodnią częścią Europy oraz stabilna sytuacja gospodarcza.

– Doceniają to m.in. firmy z sektora usług dla biznesu, które mają u nas swoje międzynarodowe siedziby – mówi Katarzyna Zawodna. – Przed deweloperami jest jeszcze wiele pracy, bo Warszawa ma jedną trzecią podaży biurowej Hamburga. To pokazuje, że jest miejsce na nowe projekty.

Grzegorz Hajdarowicz, prezes Grupy Gremi, wydawcy „Rz", podkreślał w czasie dyskusji, że dziś Polska nie ma konkurencji na rynku nieruchomości komercyjnych w naszym rejonie Europy.

– Jesteśmy mistrzami świata w siatkówce, możemy także pokazać swój potencjał w nieruchomościach. Ukraina na skutek ostatnich wydarzeń zniknęła właściwie z rynku. Inwestorzy patrzący na stadion budowany na Euro w Donbasie i na Stadion Narodowy w Warszawie widzą, gdzie dziś można bezpiecznie inwestować – mówił Grzegorz Hajdarowicz.

Zwracał uwagę, że aby biurowiec nie tylko dobrze się wynajął, ale by potem jeszcze kupił go fundusz, musi mieć doskonałą lokalizację. Gremi planuje zespół biurowy w Krakowie, niedaleko Wawelu.

– Nie wszystkie miasta przyciągną inwestorów. Polskę stać jedynie na dwie, trzy metropolie. Kraków i Katowice, świetnie się uzupełniają, więc gdyby stworzyły jedną wielką metropolię, miałyby największy potencjał rozwojowy w tej części Europy – uważa Grzegorz Hajdarowicz.

Okazje poza stolicą

Tomasz Puch, dyrektor działu rynków kapitałowych w JLL, zwraca uwagę, że rośnie zainteresowanie inwestorów miastami poza stolicą.

– Potwierdzają to tegoroczne transakcje zrealizowane w Krakowie, we Wrocławiu, w Trójmieście, Poznaniu, Łodzi i Katowicach. Wynika to z tego, że Warszawa jest coraz droższa i po znaczących transakcjach coraz mniej budynków jest tu do kupienia. Drugi powód to coraz większa dojrzałość rynków biur poza stolicą i tym samym wzrost zaufania wśród inwestorów – wyjaśnia Tomasz Puch.

Za najbardziej aktywne rynki, poza Warszawą, uznaje Wrocław i Kraków. – Wzrostowi transakcji na rynkach regionalnych sprzyja zmiana strategii niektórych deweloperów lokalnych. Firmy są w większym stopniu otwarte na nowe rozwiązania, np. wejście w joint venture. Część właścicieli jest w stanie renegocjować i wydłużać umowy najmu, aby zwiększyć atrakcyjność i wartość projektu – tłumaczy Tomasz Puch.

Z danych JLL wynika, że w I półroczu na największych rynkach – poza Warszawą – właścicieli zmieniły nieruchomości biurowe o łącznej wartości 220 mln euro (uwzględniając Warszawę – 750 mln euro).

Największą transakcją biurową poza Warszawą była w I półroczu sprzedaż nieruchomości z portfela Arka BZ WBK Funduszu Rynku Nieruchomości: we Wrocławiu (Quattro Forum), w Poznaniu (Winogrady Business Center), w Łodzi (Red Tower) i Trójmieście (Alfa Plaza) na rzecz Octava FIZAN.

Drugą co do wielkości transakcję regionalną – a największą pojedynczą – stanowiła sprzedaż przez Peakside Centrum Biurowego Lubicz na rzecz Griffin Group. Znaczącą transakcją była sprzedaż wrocławskiego biurowca Green Day przez firmę Skanska na rzecz GLL.

Największą transakcją w ostatnich dziesięciu latach na rynkach biurowych poza Warszawą była sprzedaż w 2008 r. przez Ghelamco projektu Bema Plaza we Wrocławiu na rzecz Deka Immobilien za ponad 100 mln euro.