Kto ma trudniej, czyli frank kontra złoty

Spłacający kredyt hipoteczny w złotych przez 6,5 roku oddali do banku 126 tys. zł, czyli prawie 6 procent więcej niż zadłużeni we frankach.

Publikacja: 23.11.2014 15:08

Kto ma trudniej, czyli frank kontra złoty

Foto: ROL

Analitycy firmy Notus sprawdzili, jak przez ponad sześć lat, czyli od czerwca 2008 roku, kształtowała się wysokość raty kredytu zaciągniętego w CHF i w PLN. To w tym okresie kurs CHF/PLN spadł poniżej 2 złotych i właśnie osoby, które wówczas się zadłużyły są w najtrudniejszej sytuacji.

Frankowcy: było tanio, jest drożej

- Analizując 6,5 roku spłaty obu kredytów należy zwrócić uwagę na wiele elementów. Istotna jest nie tylko rata kredytu, ale także łączna kwota zapłaconych rat i wysokość aktualnego zadłużenia – zwraca uwagę Michał Krajkowski, główny analityk firmy Notus Doradcy Finansowi.

Wylicza, że osoby spłacające kredyt w CHF, w wysokości 300 tysięcy złotych, zaciągnięty na 30 lat, początkowo rozpoczynały spłatę kredytu od raty od 1421 złotych. Mimo iż złoty osłabił się, między innymi w stosunku do franka szwajcarskiego, to raty kredytów wzrosły nieznacznie.

W drugiej połowie 2009 roku i na początku 2010 roku, miesięczne płatności były nawet niższe niż w początkowym okresie spłaty. Ta korzystna zmiana wynikała ze spadku oprocentowania kredytu. W okresie od połowy 2008 roku do końca 2009 roku, Libor 3-miesięczny decydujący o oprocentowaniu kredytów, spadł z poziomu 2,79 do 0,25 proc.

- Przełożyło się to na znaczne obniżenie kosztów kredytu i zniwelowało wysoki kurs franka szwajcarskiego. W kolejnych latach, kiedy to złoty dalej się osłabiał względem szwajcarskiej waluty, rata kredytu przekroczyła 1650 złotych i na tym poziomie utrzymuje się od ponad 3 lat – mówi Michał Krajkowski.

Warto odnotować także krótkotrwały wzrost raty do 1720 - 1760 złotych na przełomie 2011 i 2012 roku, kiedy to kurs CHF/PLN przekroczył poziom 3,65. Dzisiaj kredytobiorcy zadłużeni w CHF płacą ratę około 1670 złotych.

Z wyliczeń Notusa wynika, że w całym okresie spłaty, od czerwca 2008 roku średnia rata wyniosła 1555 złotych. W ciągu 6,5 roku spłaty w sumie do banku wpłacono niespełna 120 tysięcy odsetek i kapitału.

Złotówkowicze: koszty ciągle wyższe

- W nieco odmiennej sytuacji od frankowiczów są kredytobiorcy, którzy zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu w naszej rodzimej walucie. Te osoby startowały w czerwcu 2008 roku z bardzo wysoką ratą na poziomie 2110 złotych – przypomina Michał Krajkowski. - Były to raty wyższe o prawie 50 procent, niż płatności osób decydujących się na kredyt we franku szwajcarskim.

Początkowo, do końca 2008 roku rata kredytu oscylowała wokół 2 tysięcy złotych. Dopiero spadek WIBOR w 2009 roku, spowodował obniżenie oprocentowania i w konsekwencji także niższe raty. Warto jednak zwrócić uwagę, że wbrew obiegowym opiniom, raty w rodzimej walucie wcale nie spadały przez cały okres.

Rok 2011 i połowa 2012 roku, to czas wzrostu miesięcznych obciążeń. W roku 2012, mimo iż w stosunku do początkowego okresu z 2008 roku, płatności uległy znacznemu obniżeniu, rata kredytu w zł była ciągle wyższa od najwyższych rat, której kiedykolwiek płaciły osoby zadłużone w CHF.

- Przypomnijmy, że maksimum płatności w CHF, to 1766 złotych w czerwcu 2012 roku. Tymczasem raty na tym poziomie osoby zadłużone w złotych musiały płacić jeszcze w 2011 i 2012 roku. Duży oddech w miesięcznych obciążeniach nastąpił dopiero w 2013 roku, po cyklu obniżek stóp procentowych dokonanych przez Radę Polityki Pieniężnej, kiedy to rata kredytu w złotych stała się niższa od raty w CHF w lutym 2013 roku. – wylicza Michał Krajkowski.

Dodaje, że przez cały okres: od czerwca 2008 roku do lutego 2013 roku, kredyt w złotych był kredytem z wyższą, czasami nawet o kilkadziesiąt procent ratą w porównaniu do raty tego samego kredytu w CHF. W listopadzie 2014 roku rata kredytu w złotych wynosi 1296 złotych i jest niższa o 22 procent od tej w CHF.

Analizując cały okres spłaty, warto zwrócić uwagę, że spłacający kredyt w złotych przez 6,5 roku wpłacili do banku 126 tysięcy złotych, czyli prawie 6 procent więcej niż zadłużeni w CHF.

Średnia rata kredytu w złotych wyniosła 1637 złotych, czyli ponad 80 złotych więcej niż w CHF. Warto także zwrócić uwagę, że na 77 zapłaconych rat, aż 30 rat kredytu w złotych było wyższych od raty, jaką aktualnie płacą zadłużeni w CHF, przy bieżącym kursie na poziomie 3,51 złotego.

Referendum w Szwajcarii, czyli tydzień strachu frankowiczów
– jutro na stronach ekonomicznych „Rz".

Michał Krajkowski, Notus:

- Pomimo iż osoby spłacające kredyt w CHF, wbrew pozorom wcale nie zapłaciły więcej niż zadłużeni w złotych, to przegrywają one w jednym bardzo istotnym obszarze. Z uwagi na osłabienie złotego, aktualne saldo zadłużenia znaczenie przewyższa kwotę zaciąganego kredytu i to pomimo ponad 6 lat spłacania rat kredytowych.
Zadłużeni w CHF, jeśli chcieliby całkowicie spłacić dzisiaj swoje zobowiązanie musieliby zapłacić 414 tysięcy złotych. Osoby, które wybrały kredyt w złotych dzisiaj do spłaty mają 267 tysięcy złotych.

Analitycy firmy Notus sprawdzili, jak przez ponad sześć lat, czyli od czerwca 2008 roku, kształtowała się wysokość raty kredytu zaciągniętego w CHF i w PLN. To w tym okresie kurs CHF/PLN spadł poniżej 2 złotych i właśnie osoby, które wówczas się zadłużyły są w najtrudniejszej sytuacji.

Frankowcy: było tanio, jest drożej

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Przedwiośnie w mieszkaniówce. Duża oferta i stabilizacja cen