W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II OSK 1494/13) orzekał w sprawie osiedla nowych bloków w Gnieźnie. Od pięciu lat deweloper ma kłopoty z uzyskaniem warunków zabudowy na jego postawienie. Inwestycji sprzeciwiają się bowiem sąsiedzi. Nie chcą bloków na osiedlu willowym.
W 2007 r. udało się im uchylić warunki zabudowy pozwalające na budowę osiedla.
Deweloper wystąpił o nowe. Tym razem prezydent odmówił ich wydania. Swoją decyzję uzasadnił tym, że w okolicy główną funkcją jest zabudowa jednorodzinna. Poza tym budynki wielorodzinne zwiększyłyby natężenie ruchu samochodowego, a tym samym hałas i emisję spalin.
Od tej decyzji skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wniósł deweloper. Jego zdaniem to nieprawda, że osiedle powstanie wśród willi. W okolicy bowiem zabudowa jest mieszana, tzn. są tam zarówno domy jednorodzinne, jak i wielorodzinne oraz lokale usługowe.
Kolegium dopatrzyło się błędów w decyzji prezydenta Gniezna. Stwierdziło, że nie przeanalizował on, czy inwestycja spełnia wszystkie przesłanki z art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu przestrzennym. Chodzi m.in. o dostęp do drogi publicznej, zapewnienie niezbędnej infrastruktury.