Ile za mieszkanie na Krymie

Rosjanie, którzy byli ostatnią nadzieją dla krymskiego rynku nieruchomości, najwyraźniej stracili chęć kupowania w tym spornym regionie.

Publikacja: 03.06.2015 11:51

Ile za mieszkanie na Krymie

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

To jest nieprzyjemna niespodzianka dla Krymu, który – licząc na wspaniały klimat i atrakcyjne wybrzeża, pokładał nadzieję na boom wywołany przez zakupy dokonywane przez Rosjan po zajęciu półwyspu w marcu zeszłego roku.

- Zamiast tego popyt na nieruchomości w regionie spadł od 60 do 70 proc. w porównaniu z 2013 rokiem – mówi na łamach „The Moscow Times" Ilja Wołodko, szef firmy konsultingowej Maron Realty Group. Zaskakujące jest to, że to optymizm właścicieli krymskich nieruchomości stał się dużą częścią całego problemu.

Spodziewając się wzrostu popytu, właściciele nieruchomości i deweloperzy podnieśli ceny w 2014 roku, przyczyniając się do wzrostu cen mieszkań na Krymie średnio o 46 proc. w ciągu roku – podaje Krymstat, na który powołuje się „The Moscow Times".

Ten wzrost cen był dodatkowo wzmocniony przez fakt, że ceny nieruchomości na Krymie są określane w dolarach amerykańskich. Tak więc kiedy kurs rubla wobec dolara spadł o 40 proc. w zeszłym roku z powodu spadających cen ropy i zachodnich sankcji, to rosyjscy kupcy dostrzegli, że ceny nieruchomości na Krymie gwałtownie rosną.

Na domiar złego narastająca inflacja i gospodarcza recesja w Rosji osłabiła siłą nabywczą potencjalnych kupców. A gdy popyt się załamał, ceny nieruchomości na Krymie zaczęły spadać. - Od stycznia tego roku spadły o ok. 10 proc. - mówi analityk dziennikarzom „The Moscow Times". Jednocześnie przyznaje, że ceny wciąż są wysokie w porównaniu do podobnych nieruchomości w innych miejscach Rosji.

Ceny nieruchomości ze średniej półki na Krymie zaczynają się od 850- 900 dol. za mkw. - podaje Maron Realty Group. Dla porównania – ceny w sąsiednim regionie krasnodarskim zaczynają się od 700 dol. za mkw.

I choć ceny są dla rosyjskich kupców głównym powodem troski, to nie są one jedynym problemem, który ich odstrasza. - Zeszłego roku oficjalnie nie odnotowano żadnych transakcji sprzedaży – mówi Wołodko - Po części wynika to z faktu, że władze Ukrainy zablokowały rządowi rosyjskiemu dostęp do spisów nieruchomości. Rosyjski system prawny zaczął obowiązywać na półwyspie we wrześniu, lecz to wywołało kolejne trudności.

- Sprzedaż nieruchomości na Krymie zajmowała kiedyś ok. pół godziny, a dziś, pod rządami rosyjskiego prawa, zajmuje kilka tygodni – mówi dziennikarzom „The Moscow Times" agent nieruchomości.

W międzyczasie, niepewność co do międzynarodowego statusu Krymu ograniczyła grupę potencjalnych kupców wyłącznie do Rosjan i mieszkańców Krymu. - Żaden zagraniczny inwestor nie będzie zainteresowany kupnem nieruchomości w regionie, dopóki nie jest on uznawany przez resztę świata – mówi Wołodko. - A koszt nieruchomości na Krymie nie jest tak niski, by był wart ryzyka.

To jest nieprzyjemna niespodzianka dla Krymu, który – licząc na wspaniały klimat i atrakcyjne wybrzeża, pokładał nadzieję na boom wywołany przez zakupy dokonywane przez Rosjan po zajęciu półwyspu w marcu zeszłego roku.

- Zamiast tego popyt na nieruchomości w regionie spadł od 60 do 70 proc. w porównaniu z 2013 rokiem – mówi na łamach „The Moscow Times" Ilja Wołodko, szef firmy konsultingowej Maron Realty Group. Zaskakujące jest to, że to optymizm właścicieli krymskich nieruchomości stał się dużą częścią całego problemu.

Pozostało 80% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield