Deklarowane cele ustawy, czyli wzmocnienie gospodarstw rodzinnych oraz ochrona przed spekulacyjnym obrotem ziemią rolną, zasadniczo nie wywołują kontrowersji pod kątem zgodności z Konstytucją. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o środkach realizacji tych celów, które w wielu przypadkach są arbitralne i nieproporcjonalne.
Wątpliwości konstytucyjne wzbudza wprowadzenie zbyt sztywnych regulacji odnoszących się do nabywania nieruchomości rolnych od podmiotów prywatnych. Co do zasady takie nieruchomości będzie mógł nabyć jedynie rolnik indywidualny. Jednak w świetle projektu ustawy takim rolnikiem nie jest osoba, która wprawdzie posiada odpowiednie kwalifikacje i uprawia osobiście ziemię, ale nie mieszka w gminie, w której znajduje się jej gospodarstwo, lecz np. w gminie sąsiedniej. Ponadto ustawa uniemożliwia nabycie ziemi rolnej osobom, które mają kwalifikacje rolnicze, a niekiedy nawet i doświadczenie w pracy rolnictwie, lecz ziemię dopiero planują nabyć.
Ustawa umożliwia swobodny obrót ziemią między osobami bliskimi, ale z zakresu tego pojęcia wyłączono osoby pozostające w związkach niesformalizowanych. „Pominięcie w definicji osób pozostających ze zbywcą ziemi we wspólnym pożyciu nie tylko prowadzi do niespójności terminologicznej polskiego prawa, ale jest też sprzeczne z zasadą uwzględniania dobra rodziny wynikającą z Konstytucji" – stwierdził Michał Kopczyński, prawnik HFPC. Istnieje też możliwość nabycia ziemi za zgodą Agencji Nieruchomości Rolnych, jednak zgoda ta uzależniona jest od spełnienia kontrowersyjnych i niedookreślonych warunków.
Wątpliwości konstytucyjne prawników HFPC wzbudza również m.in. obowiązek osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego w okresie 10 lat po jego nabyciu. Okres ten wydaje się za długi, a ponadto ustawa zbyt sztywno reguluje wyjątki od tego nakazu, ograniczając je w zasadzie wyłącznie do osób bliskich oraz wypadków losowych. „Nieproporcjonalne w świetle Konstytucji są również konsekwencje, jakie grożą za nieprzestrzeganie tej zasady, czyli możliwość złożenia przez Agencję wniosku o przymusowy wykup nieruchomości rolnej. Taka konstrukcja może być postrzegana jako swego rodzaju karne wywłaszczenie i to niezgodne z Konstytucją, bo jej przeprowadzenie nie jest niezbędne do realizacji konkretnego celu publicznego" – dodaje Marcin Szwed, prawnik HFPC.
Zdaniem HFPC analizowana ustawa w sposób niezasadny faworyzuje również kościoły i związki wyznaniowe, których nie dotyczą wspomniane wcześniej restrykcje. Taki przywilej nie jest uzasadniony zadaniami wypełnianymi przez związki wyznaniowe, jak również żadnymi innymi względami.