W 2017 roku (aktualniejsze dane nie są dostępne) eksport krwi i plazmy (osocza) z USA był wart 28,6 mld dolarów. Szacuje się, że w 2024 roku wartość ta osiągnie 44 mld dolarów.
USA są głównym eksporterem krwi i osocza (stanowi ok. 55 proc. objętości krwi) pozyskiwanych do celów medycznych.
Jak pisze amerykański "Newsweek" krew i plazma, które w USA można oddawać za pieniądze (w większości krajów, w tym w Polsce, krew oddaje się bezpłatnie), są oddawane głównie przez najuboższych mieszkańców kraju. Magazyn "American Journal of Public Health" przedstawił analizę, z której wynika, że punkty, w których można oddawać krew za pieniądze, są pięć do ośmiu razy częściej lokowane w dzielnicach, uważanych za dzielnice wysokiego ryzyka.
Przepisy obowiązujące w USA pozwalają oddawać krew za pieniądze maksymalnie dwa razy w tygodniu.
Tymczasem badania dowodzą, że zbyt częste oddawanie krwi i osocza może odbić się negatywnie na zdrowiu dawcy. Z badań przeprowadzonych w 2018 roku przez Case Western University w Ohio wynika, że 70 proc. dawców krwi doświadczyło negatywnych efektów zbyt częstego jej oddawania.