Spod piasku wystawały kamienne mury. Ponieważ na tym obszarze oddalonym o 60 km na północ od miasta Kuwejt powstanie metropolia, poproszono archeologów z Uniwersytetu Warszawskiego (zespołem kieruje prof. Piotr Bieliński) o przeprowadzenie badań przed budową.
Ruiny to pozostałości po osadzie sprzed 6800 – 6500 lat. Zajmowała powierzchnię 4200 metrów kw. Archeolodzy odkopali dom, którego mury zachowały się do wysokości 60 cm. Dom długości 11,5 i szerokości 8 metrów podzielony był na 13 prostokątnych pomieszczeń rozlokowanych w trzech rzędach. Najmniejsze zajmuje 1,15 metra kw., największe 12,25.
Trzy pomieszczenia miały podłogi z płaskich kamieni, w czwartym kamienny bruk służył jako podmurówka pod właściwą podłogę. W największym brukowanym pomieszczeniu znajdowało się okrągłe palenisko, a w nim muszle morskich mięczaków. W rogu izby natrafiono na naczynia gliniane i kamienne narzędzia. Malowana ceramika nie została wykonana na miejscu. – Wydaje się mało prawdopodobne, by taki dom został zbudowany przez lokalnych mieszkańców na ich potrzeby. Powstał dla ludzi, którzy przywędrowali lub przypłynęli z Mezopotamii – uważa prof. Bieliński.
Innym odkryciem polskich naukowców jest studnia głębokości 3,3 m. Otwór ma średnicę 3,2 m. Studnię okala murek. Chronił przed zasypaniem piaskiem nawiewanym z pustyni. Do murku przylegała ława z ziemi i gliny; siadali na niej wędrowcy odwiedzający to miejsce. Nie wiadomo, jak dawno powstała studnia. Być może pochodzi z okresu islamskiego.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora