Chcesz być szczęśliwy - skup się na teraźniejszości

Tylko seks daje szczęście. W każdej innej sytuacji myśli odbiegają od „tu i teraz”, a to nas unieszczęśliwia

Publikacja: 12.11.2010 01:48

Chcesz być szczęśliwy - skup się na teraźniejszości

Foto: ROL

Mają rację ci, którzy szczęścia poszukują w medytacji kierującej całą uwagę na chwilę obecną – twierdzą amerykańscy naukowcy. Jednak większość z nas zamiast na teraźniejszości skupia się na tym, co było, co będzie lub co być może się wydarzy. Na roztrząsaniu tego spędzamy połowę naszego czasu.

Co w tym złego? To czyni nas nieszczęśliwymi – pokazały badania, których wyniki ukazały się w najnowszym „Science”.

[srodtytul]Praca rozprasza[/srodtytul]

Psycholodzy postanowili zbadać, co ludzie myślą, kiedy wykonują codzienne czynności. Wbrew pozorom to wcale nieoczywista sprawa, bo większość z nas nie dzieli się z innymi swoimi przemyśleniami mającymi miejsce podczas zmywania naczyń, odpoczywania na kanapie czy pracy na komputerze. Tym bardziej temat ten jest obcy wścibskim naukowcom.

Ci jednak znaleźli sposób na wniknięcie do ludzkich głów. Doktorant Matthew A. Killingsworth oraz prof. Daniel T. Gilbert z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Harvarda w Cambridge opracowali internetową aplikację na iPhone’a „Track Your Happiness”. Dzięki niej użytkownicy tego modelu telefonu komórkowego mogli się dzielić myślami z twórcami serwisu. Ludzie ci odpowiadali na pytania o to, w jakim nastroju są w obecnej chwili, co właśnie robią i o czym myślą. W zamian otrzymywali raport na temat swojego szczęścia – szczegółowy wykaz tego, co daje i odbiera im radość życia.

Dzięki temu psychologom udało się zgromadzić imponującą bazę danych obejmującą 250 tys. wpisów, których autorami jest blisko 5 tys. osób z 83 krajów. Badacze wykorzystali dane pochodzące od 2250 osób dorosłych liczących średnio 34 lata, w większości obywateli USA.

Okazało się, że przez 46,9 proc. czasu czuwania ludzkie umysły błądzą wokół tematów niezwiązanych z teraźniejszością. Nawet jeśli są to myśli przyjemne, to i tak nie dają więcej szczęścia niż aktualnie wykonywana czynność. Myśli nieprzyjemne i neutralne, których było najwięcej (w sumie 57,5 proc.), czyniły ludzi zdecydowanie nieszczęśliwymi.

[srodtytul]Seks i joga odtrutką[/srodtytul]

„Ludzki umysł to błądzący umysł i właśnie z tego powodu nieszczęśliwy – napisali autorzy w „Science”. – Unikalna w przyrodzie zdolność myślenia o tym, co nie dzieje się w danej chwili, to nasze wielkie osiągnięcie poznawcze, za które jednak płacimy emocjonalną cenę”.

Co gorsza, od błądzenia na manowcach nie da się uciec: pochłania ono co najmniej jedną trzecią czasu poświęcanego rozmaitym aktywnościom, takim jak jedzenie, oglądanie telewizji czy zakupy. Okazało się – co zapewne nikogo nie zdziwi – że radości życia najbardziej pozbawia praca. Zaskakujące jest jednak to, że szkodzi nam również odpoczywanie, używanie domowego komputera, podróżowanie oraz dbanie o siebie. Te czynności stwarzają nam po prostu za dużo okazji do myślenia.

– Błądzenie umysłu objawia się przy okazji wszystkich rodzajów aktywności – mówi Killingsworth. – Nasze badania pokazują, że życie mentalne jest w ogromnym stopniu owładnięte roztrząsaniem wszystkiego, co nie jest teraźniejszością. Jeślibyśmy chcieli ocenić własne poczucie szczęścia, musimy wziąć pod uwagę to, ile razy nasze umysły opuszczają chwilę obecną i dokąd w tym czasie zmierzają. To więcej mówi o naszej radości życia niż czynności, w które się angażujemy.

Ten problem nie dotyczy seksu, aktywności przynoszącej nam najwięcej szczęścia właśnie dzięki temu, że pozwala uciec od szkodliwych myśli mogących zagościć w naszych głowach. Od niepotrzebnych refleksji nieźle odciągają również ćwiczenia fizyczne, zajmująca rozmowa, słuchanie muzyki i jedzenie. Jednak nasze szczęście tak naprawdę tylko w niewielkim stopniu zależy od tego, co właśnie robimy – tylko 4,6 proc. radości wynika z wykonywanej czynności. Co więcej, błądzenie myśli samo w sobie jest przyczyną – nie skutkiem – bycia nieszczęśliwym.

Jak pokazały wcześniejsze badania pod kierunkiem prof. Apa Dijksterhuisa z Uniwersytetu Radboud w Nijmegen, ludzi zbija z tropu również konieczność intensywnego myślenia np. podczas podejmowania decyzji o wyborze samochodu, gdy musimy wziąć pod uwagę zbyt wiele parametrów. Tak skomplikowane procesy myślowe zdecydowanie źle wpływają na naszą zdolność osądu, co z kolei prowadzi do frustracji.

Badacze sugerują, że świetnym sposobem oderwania się od szkodliwych rozmyślań może być joga lub pogrążenie się w medytacji, które uczą skupienia się na tym, co tu i teraz.

Okazuje się bowiem, że myślenie, zwłaszcza myślenie intensywne, zdecydowanie nam szkodzi.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.stanislawska@rp.pl]a.stanislawska@rp.pl[/mail][/i]

Mają rację ci, którzy szczęścia poszukują w medytacji kierującej całą uwagę na chwilę obecną – twierdzą amerykańscy naukowcy. Jednak większość z nas zamiast na teraźniejszości skupia się na tym, co było, co będzie lub co być może się wydarzy. Na roztrząsaniu tego spędzamy połowę naszego czasu.

Co w tym złego? To czyni nas nieszczęśliwymi – pokazały badania, których wyniki ukazały się w najnowszym „Science”.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Nauka
Nowy gatunek ptasznika australijskiego. Naukowcy radzą: nie dotykać
Nauka
Badacze odbyli „podróż” do wnętrza Ziemi. Natknęli się na coś nieznanego
Nauka
Tajemniczy wulkan, który ochłodził klimat Ziemi. Naukowcy wreszcie go zlokalizowali
Nauka
Superwulkan Yellowstone: Gdzie może dojść do wybuchu? Najnowsze ustalenia naukowców
Nauka
Naukowcy o możliwym wybuchu potężnego wulkanu. Świat nie jest przygotowany
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego