Samice Aedes aegypti przenoszą groźne choroby wirusowe. Denga, żółta febra i chikungunya to zmory mieszkańców południowo-wschodniej Azji.
Po latach prac w laboratorium naukowcom udało się wyhodować samce ze zmodyfikowanym materiałem genetycznym. Modyfikacja ma im uniemożliwić posiadanie potomstwa lub sprawić, by było słabsze. W ramach eksperymentu naukowcy wypuścili 6 tys. komarów mutantów w niezamieszkanym rejonie. W podobnym miejscu uwolnili taką samą liczbę dzikich komarów, aby porównać ilość owadów w obu miejscach.
Eksperci mają nadzieję, że uwalniając samce do środowiska, uda się ograniczyć liczbę komarów, a w konsekwencji powstrzymać rozprzestrzenianie się dengi, choroby, która w ubiegłym roku zabiła w Malezji 134 osoby. Wywoływana jest przez wirusy z rodziny Flaviviridae. Głównymi objawami są: gorączka, silne bóle i sztywność stawów, wysypka i bóle gałek ocznych. U chorych następuje szybki spadek płytek krwi. W Malezji dotychczasowe wysiłki, aby ograniczyć ilość roznoszących wirusy komarów, spełzły na niczym.
W ubiegłym roku badacze z Kajmanów na Karaibach przeprowadzili eksperyment. Na obszarze 18 ha wypuszczali zmodyfikowane owady. Kiedy przystąpili do kontrolowania ich ilości na tym terenie, okazało się, że jest ich mniej o 80 proc. niż dzikich na obszarze o takiej samej powierzchni.
Akcja malezyjskich władz spotkała się krytyką ekologów. Obawiają się nieprzewidzianych konsekwencji, powstawania kolejnych mutacji. A luka, jaka pozostanie po komarach, będzie wypełniona przez inne gatunki owadów, które także mogą roznosić choroby.