Do katastrofy doszło na Morzu Południowochińskim, u wybrzeży prowincji Guangdong, w pobliżu współczesnego portu Shantou. Wrak spoczywa na głębokości 27 metrów.

Odkryto go cztery lata temu. Naukowcy zebrali wówczas tylko przedmioty leżące na dnie wokół wraku — około 100 sztuk porcelany. Pozwoliła ona określić okres, w jakim statek był eksploatowany — było to pod koniec panowania dynastii Ming (1368 — 1644). Równocześnie rozpoczęto przygotowania do metodycznych badań wraku, który nazwano roboczo Nan Ao 1.

Teraz rozpoczęły się podwodne wykopaliska. Badacze posługują się między innymi radarem, sonarem i kamerami na podczerwień. Ceramika wydobywana jest na powierzchnią w specjalnie do tego zbudowanych stalowych klatkach. Szacują, że jednostka przewoziła około 10 tys. sztuk białej i biało-niebieskiej porcelany: dzbanów, mis, talerzy, filiżanek, waz, a nawet puderniczek. Są one zdobione wizerunkami kwiatów, mitycznych zwierząt i ludzi. Zakrzepły denny muł, który pokrył kadłub, spowodował, że porcelana przetrwała w bardzo dobrym stanie.

Już pierwsze analizy laboratoryjne osadu na porcelanie ujawniły na niektórych naczyniach pozostałości posiłków sprzed 400 lat, owoców i patatów. Z wraku wydobyto także działo z brązu. Zdaniem archeologów świadczy ono o tym, że nie była to jednostka używana do przewozu kontrabandy, ale jednostka pływająca legalnie, która zawijała bez obaw do portów.