Płodność mężczyzn spada na całym świecie – uważają naukowcy. Dlaczego tak się dzieje – nie wiadomo. Ale badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego twierdzą, że udało im się rozwiązać część tej zagadki. Tajemnica tkwi w jednej cząsteczce białka na powierzchni plemników. Pozwala ona pokonywać drogę przez śluz, unikając przy tym zniszczenia przez układ odpornościowy kobiety.
Odkrycie opisywane w „Science Translational Medicine" pozwoli na skuteczniejszą diagnozę przyczyn niepłodności. A to oznacza, że pary będą miały większą szansę na zakończoną powodzeniem procedurę zapłodnienia in vitro.
Czapka niewidka
– Jedną z największych zagadek ludzkiej niepłodności jest to, że liczba plemników i ich jakość mają niewiele wspólnego z tym, czy mężczyzna może mieć dzieci czy nie – mówi Ted Tollner z Wydziału Położnictwa i Ginekologii Uniwersytetu Kalifornijskiego Davis.
– W 70 proc. przypadków nie da się wyjaśnić niepłodności męskiej na podstawie jakości nasienia – podkreśla szef zespołu naukowców prof. Gary Cherr.
Co zatem kryje się za tymi przypadkami? Amerykanie uważają, że wszystko zależy od obecności cząsteczki białka DEFB126 na powierzchni plemników. Jak sami określają, białko to działa jak „klingońskie urządzenie maskujące" (odpowiednik czapki niewidki z serii filmów science fiction „Star Trek"). Umożliwia ono plemnikom przekradanie się przez śluz i uniknięcie zniszczenia przez układ odpornościowy kobiet – tłumaczy Cherr.