Potwierdzają to dwa niezależne badania. Pierwsze zostało sporządzone przez Komitet Naukowy ds. Skutków Promieniowania Atomowego ONZ (UNSCEAR) w Wiedniu. Drugie opracowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w Genewie. Raporty z obu badań omawiane są na corocznym spotkaniu UNSCEAR w Wiedniu.

- Jeśli istnieje jakieś zagrożenie dla zdrowia, to jedynie wśród pracowników elektrowni biorących udział w akcji ratunkowej  - powiedział prof. Wolfgang Weiss, przewodniczący UNSCEAR.   - Nawet dla zatrudnionych na miejscu katastrofy nowotwory  - jeśli się pojawią - nie będą związane bezpośrednio z wypadkiem.

Mieszkańcy okolic elektrowni zostali ewakuowani i nie byli narażeni na nadmierne promieniowanie.

Specjaliści UNSCEAR przebadali 20 115 osób pracujących dla Tokyo Electric Power Company - właściciela elektrowni Fukushima Daiichi.

167 z nich otrzymało dawki promieniowania, które nieznacznie zwiększają ryzyko zachorowania na raka tarczycy lub białaczkę.