„Całe życie ostatecznie zniknie w efekcie niekontrolowanego efektu cieplarnianego (...) w ciągu kilku miliardów lat. Jednak warunki, które sprawią, że Ziemia nie będzie nadawała się do zamieszkania dla ssaków, mogą wystąpić wcześniej, z powodu długotrwałych procesów związanych z tektoniką płyt” - czytamy w omówieniu artykułu.
Naukowcy z brytyjskiej uczelni twierdzą, że za 250 milionów lat wszystkie obecnie istniejące kontynenty połączą się w jeden superkontynent, nazwany Pangea Ultima. Ma on być położony w tropikalnym regionie, wzdłuż równika. Prognozy co do jego kształtu są różne, ale eksperci są zgodni co do jednego – kontynenty połączą się w gorący, suchy i praktycznie niezdatny do zamieszkania obszar.
Czytaj więcej
Badacze grzmią, że przez niszczycielską działalność człowieka świat obecnie znajduje się o krok od kolejnego masowego wymierania. Już niemal połowa gatunków zwierząt jest zagrożona wyginięciem.
Przesuwające się płyty tektoniczne doprowadzą do zwiększonej emisji dwutlenku węgla, co spowoduje silne ocieplenie planety. Ponadto zwiększy się ilością energii, emitowanej przez Słońce, co również spowoduje podniesienie temperatury w ziemskiej atmosferze.
Pangea Ultima. Ludzkość może przetrwać w przypadku realizacji scenariusza science fiction
- Rezultatem będzie w dużej mierze wrogie środowisko, pozbawione źródeł pożywienia i wody dla ssaków – powiedział Alexander Farnsworth, jeden z naukowców zaangażowanych w badanie.