Jest sposób na wirusy Zika

Naukowcom udało się zablokować uszkodzenia płodu w łonie matki zainfekowanej groźnym patogenem.

Aktualizacja: 08.11.2016 22:00 Publikacja: 08.11.2016 18:49

Czteromiesięczna dziewczynka z Wietnamu urodziła się z mikocefalią wywołaną wirusem Zika

Czteromiesięczna dziewczynka z Wietnamu urodziła się z mikocefalią wywołaną wirusem Zika

Foto: EPA

Ludzkie przeciwciała okazały się skuteczne wobec wszystkich typów wirusów Zika. Według naukowców z wydziału medycznego Washington University cząsteczki wyizolowane z krwi jednej z osób, które przechorowały zikę, „znacząco obniżały" liczbę wirusów we krwi. Jest tylko jeden problem – testy przeprowadzono na razie tylko na zwierzętach.

Jeżeli teraz uda się tę wiedzę przełożyć na zastosowania kliniczne, lekarze zyskają pierwszą skuteczną broń w walce z epidemią chorobą deformującą nienarodzone dzieci. Wirusy Zika są przenoszone przez komary oraz podczas stosunków seksualnych. U dorosłych, zdrowych ludzi praktycznie nie powodują poważniejszych objawów – swędzenie stawów, wysypka, lekka gorączka i podrażnienia oczu często brane są za infekcję grypopodobną. Jednak jeśli komar ukąsi kobietę w ciąży, skutki są poważniejsze. Wirus, przenikając do płodu, uszkadza go. Najczęściej prowadzi do małogłowia, a w konsekwencji do zaburzeń rozwoju umysłowego.

Na skutek infekcji wirusowych w ciągu ostatniego roku urodziło się ok. 2300 dzieci z małogłowiem – podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Epidemia wybuchła w 2015 roku. Najbardziej dotknięte nią są kraje Ameryki Środkowej i Południowej, a także niektóre regiony Azji. Lekarze sugerują, aby kobiety mieszkające lub nawet tylko wybierające się na wakacje w regiony ogarnięte epidemią nie planowały ciąży.

Obecnie nie ma lekarstwa ani szczepionki na zikę. Nie ma też skutecznej metody leczenia mikrocefalii dzieci.

Dlatego osiągnięcie zespołu Michaela Diamonda jest tak istotne. – To pierwsza terapia antywirusowa, która wykazuje działanie podczas ciąży i chroni zarodki przed wirusem – mówi naukowiec. – To także dowód, że leczenie wirusa Zika jeszcze podczas ciąży jest możliwe. W dodatku mamy gotowe ludzkie przeciwciało. I ono działa.

Jak opisują naukowcy w „Nature", konieczne było przetestowanie 29 przeciwciał z krwi ludzi. Przeciwciało o nazwie ZIKV-117 wyizolowano z krwi jednej tylko osoby, która przechorowała zikę. Okazało się ono wyjątkowo skuteczne w „oznaczaniu" wszystkich szczepów wirusa (te atakujące w Azji są inne niż te z Ameryki Południowej). Dzięki temu układ odpornościowy matek mógł sobie z nimi poradzić.

– Niemal wszystkie zarodki były chronione przed infekcją – zapewnia Diamond.

W porównaniu ze zwierzętami laboratoryjnymi niepoddanymi leczeniu, te z przeciwciałami były po urodzeniu większe i lepiej rozwinięte. Były również odporne na śmiertelną dawkę wirusów, które naukowcy podawali później w zastrzykach.

– Nie zauważyliśmy żadnego uszkodzenia naczyń krwionośnych płodu, uszkodzenia łożyska ani jakichkolwiek zaburzeń rozwojowych i myszy leczonych przeciwciałami – zapewnia ginekolog położnik dr Indira Mysorekar.

Naukowcy przeprowadzą teraz testy na małpach, a później przejdą do ludzi. Pomysł zakłada podawanie przeciwciał wszystkim mieszkającym na zagrożonych terenach kobietom od chwili, gdy zajdą w ciążę – niezależnie od tego, czy zdiagnozowano u nich Zikę.

– W tej chwili, jeżeli u kobiety w ciąży zdiagnozujemy zakażenie wirusem Zika, to ma ona tylko do wyboru urodzić albo przerwać ciążę – mówi sieci BBC prof. Laura Rodrigues z London School of Hygiene and Tropical Medicine. – Dla nich takie przeciwciała będą zbawieniem.

Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego