Miał być stąpającym na dwóch łapach mięsożercą. W ten sposób najstarszego krewniaka dinozaurów wyobrażali sobie dotąd paleontolodzy. Jakież było ich zdziwienie, kiedy poszukiwane od wielu lat stworzenie okazało się czteronożnym roślinożercą (choć nie ma pewności, czy nie żywiło się jednocześnie mięsem).
– To, co znaleźliśmy, bardzo różni się od tego, co spodziewaliśmy się odkryć – przyznaje Randall B. Irmis z Utah Museum of Natural History i University of Utah, członek ekipy badawczej.
Szczątki należące do 14 osobników nieznanego dotąd gatunku zostały odkopane w dolinie Ruhuhu w południowej Tanzanii w 2007 roku. Jednak dopiero dzisiaj wyniki prac międzynarodowego zespołu naukowców – Amerykanów, Tanzańczyków, Kanadyjczyków i uczonych z RPA – ujrzały światło dzienne. Informuje o nich “Nature”. Publikacja ta rzuca nowe światło na dotychczasową wiedzę dotyczącą ewolucji wielkich gadów.
[srodtytul]Jak ludzie i szympasy[/srodtytul]
Nowy gatunek został nazwany Asilisaurus kongwe (asili w języku suahili oznacza przodka, saurus to po grecku “jaszczurka”, a kongwe to w języku afrykańskim “starodawny”). Należące do niego odnalezione osobniki miały od pół do metra wysokości, od metra do trzech długości i ważyły od 10 do 30 kg. Ich resztki znajdowały się w jednej bryle powstałej wskutek nagromadzenia prehistorycznych kości. Na podstawie ich badań uczonym udało się zrekonstruować niemalże cały szkielet zwierzęcia.