Ratuj się kto może

Dlaczego niektórzy mają większe szanse na przeżycie katastrofy

Aktualizacja: 20.03.2010 02:36 Publikacja: 19.03.2010 19:41

Ratuj się kto może

Foto: AFP

Przyczyny tego zjawiska zbadali naukowcy szwajcarscy.

Ich badania są o tyle istotne, że katastrofy morskie z udziałem wielkich statków nie należą do przeszłości i problem ratowania się kosztem innych istnieje. W roku 2006 na Morzu Czerwonym zatonął egipski prom z 1415 osobami na pokładzie. Dwa lata temu w katastrofie promu filipińskiego zginęło 800 osób. W ubiegłym roku w Macedonii zatonął prom z 12 osobami na pokładzie, a katastrofy trzech promów indonezyjskich pochłonęły około 400 ofiar.

Szwajcarzy badali psychologię morskich tragedii na przykładzie dwóch podobnych epizodów: "Titanic" zatonął w 1912 roku, "Lusitania" w 1915, oba statki na północnym Atlantyku. Pierwszy przewoził 2207 osób, drugi –1949. Przewoziły pasażerów o różnym pokroju, mężczyzn, kobiety i dzieci, bogatych i biednych. W obu przypadkach z życiem uszła jedna trzecia pasażerów – z pierwszej katastrofy uratowało się 712 osób, z drugiej – 746. Wskaźnik umieralności pasażerów, ze względu na wiek, był podobny: 68,7 proc. ("Titanic") i 67,3 proc. ("Lusitania"). Tymczasem profil społeczny ocalonych był odmienny. Zagadkę tę rozwiązał zespół pod kierunkiem prof. Bruna Freya z Instytutu Studiów Empirycznych Uniwersytetu w Zurychu. Wyniki publikuje amerykańskie czasopismo "Proceedings of the National Academy of Science".

Badacze analizowali informacje o pasażerach (wiek, płeć, status społeczny), nie brali pod uwagę członków załogi. Podzielili ich na różne kategorie i porównywali z grupą mającą najmniejsze szanse na przeżycie: osoby z trzeciej klasy, w wieku powyżej 35 lat, bez dzieci.

Na "Lusitanii" wśród kobiet i mężczyzn od 16 do 35 lat katastrofę przeżyło odpowiednio 10,4 oraz 7,9 proc. więcej osób niż w grupie o najmniejszych szansach. Natomiast pasażerowie pierwszej klasy i nieletni poniżej 16 lat mieli odpowiednio o 11,5 proc. i 0,7 proc. mniejsze szanse na przeżycie.

Na "Titanicu" w grupie kobiet od 16 do 35 lat, w grupie pasażerów pierwszej klasy i nieletnich poniżej 16 lat szanse przeżycia były wyższe odpowiednio o 48,3 proc. i 43,9 proc. niż grupie najsłabszej, natomiast mężczyźni od 16 do 35 lat mieli szanse mniejsze o 6,5 proc. Te liczby odzwierciedlają sytuację w czasie, gdy statki tonęły. Na "Lusitanii" górą byli najsilniejsi, podczas gdy na "Titanicu" osoby chronione normami społecznymi ("kobiety i dzieci najpierw"). Skąd ta różnica?

Prof. Bruno Frey podkreśla, że okoliczności obu katastrof się różnią. "Lusitania" płynęła w czasie wojny, została storpedowana i myśl o śmierci musiała się pojawić u pasażerów dużo wcześniej niż na pokładzie "Titanica". Ten statek rozdarł burtę o górę lodową, a pasażerom początkowo w ogóle nie przychodziło do głowy, że może to mieć tragiczne konsekwencje – "Titanic" reklamowany był jako niezatapialny. Druga zasadnicza różnica: "Lusitania" tonęła 18 minut, "Titanic" 2 godziny i 40 minut. – A to zmienia wszystko, z powodów biologicznych – uważa prof. Frey. – Człowiek doświadcza nagłego przypływu adrenaliny, który budzi egoistyczny instynkt przetrwania. Trzeba czasu, aby odzyskać zdolność myślenia. Na "Lusitanii" czasu zabrakło, panowała atmosfera ratuj się, kto może. Na "Titanicu" była przez dłuższy czas możliwość przestrzegania kodeksów społecznych.

– W sytuacji zagrożenia automatyczne reakcje poprzedzają kontrolowane odruchy. Ale ten etap jest krótki. Pasażerowie "Lusitanii" mieli mało czasu na powrót do uporządkowanego sposobu myślenia – zauważa Grazia Ceschi, prof. psychologii Uniwersytetu w Genewie, komentując wyniki badań kolegów z Zurychu.

Przyczyny tego zjawiska zbadali naukowcy szwajcarscy.

Ich badania są o tyle istotne, że katastrofy morskie z udziałem wielkich statków nie należą do przeszłości i problem ratowania się kosztem innych istnieje. W roku 2006 na Morzu Czerwonym zatonął egipski prom z 1415 osobami na pokładzie. Dwa lata temu w katastrofie promu filipińskiego zginęło 800 osób. W ubiegłym roku w Macedonii zatonął prom z 12 osobami na pokładzie, a katastrofy trzech promów indonezyjskich pochłonęły około 400 ofiar.

Pozostało 86% artykułu
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nauka
Przełomowe ustalenia badaczy. Odkryto życie w najbardziej „niegościnnym” miejscu na Ziemi