Dzięki informacjom przekazywanym przez satelity i pływające, automatyczne boje, naukowcy dysponują po raz pierwszy siecią prowadzącą obserwacje na skalę globalną, w sposób ciągły przekazującą informacje w czasie realnym. Badacze spodziewają się, że dzięki systemowi Argo, składającemu się z 3 tys. boi, w sposób istotny poprawią prognozy meteorologiczne, krótko - i długoterminowe.
W ciągu jednej minuty dostarcza on ponad 100 tys. tzw. profili temperatury i zasolenia. Jest to dwudziestokrotnie więcej, niż są w stanie dostarczyć wszystkie statki badawcze razem na całym świecie.
Każda boja działa w cyklu dziesięciodniowym. W tym czasie najpierw opada na głębokość 1000 metrów, potem dryfuje niesiona prądami, osiąga głębokość 2 tys. m, po czym wynurza się na powierzchnię, skąd emituje przez satelitę informacje zgromadzone podczas zanurzenia.
Po przekazaniu danych cykl rozpoczyna się od nowa. Każda boja powinna funkcjonować bez zakłóceń co najmniej kilka lat.
W przypadku awarii zepsute boje będą wymieniane. W budowie i eksploatacji całego systemu uczestniczy ponad 30 państw ze wszystkich kontynentów.