Szybkie i chłodne: procesory nowej generacji

Układy Intelu stały się mniejsze, ale szybsze. - To jeden z największych przełomów w technologii tranzystorowej w ciągu ostatnich 40 lat - uważa słynny założyciel Intelu Gordon Moore. Wykorzystujące nową technologię mikroprocesory już trafiły do komputerów.

Aktualizacja: 17.11.2007 13:14 Publikacja: 16.11.2007 18:22

Paul Otellini z Intelu

Paul Otellini z Intelu

Foto: AFP

Urządzenia elektroniczne staną się jeszcze mniejsze, szybsze i bardziej energooszczędne. To zasługa niewielkich, lecz istotnych, zmian w konstrukcji mikroprocesorów, elektronicznych układów będących sercem każdego komputera.

Zaprezentowane przed kilkoma dniami najnowsze układy firmy Intel produkowane są z użyciem innych materiałów i bardziej skomplikowanego procesu technologicznego. Nowa seria (nazywana Penryn) obejmuje kilkanaście układów przeznaczonych dla komputerów stacjonarnych oraz serwerów.

Według oficjalnego komunikatu Intelu nowe procesory serii Core 2 Extreme oraz Xeon wykonane zostały w technologii 45 nanometrów (nanometr to jedna miliardowa część metra). W jednym procesorze, o wielkości mniej więcej znaczka pocztowego, udało się dzięki temu zmieścić 820 mln tranzystorów – miniaturowych przełączników sterujących przepływem elektronów. Do tego w niektórych elementach tranzystora zrezygnowano z materiałów opartych na krzemie, a wykorzystano hafn. Ma to pozwolić na zmniejszenie strat w przepływie prądu przez tranzystory.

Co to oznacza dla użytkowników komputera? Mikroprocesor to część, której zwykły zjadacz chleba nigdy nie zobaczy. A jednak kupując nowego peceta, kierujemy się przecież wydajnością mikroprocesora. Ta zaś ma wzrosnąć w maszynach wyposażonych w nowe układy. Intel twierdzi, że możliwe będzie wytwarzanie urządzeń nawet o jedną trzecią mniejszych i o tyle samo oszczędniejszych (w zużyciu energii) od dotychczasowych.

W przyszłym roku pojawić się mają nowe projekty typu system na jednym układzie (łączące wszystkie podzespoły komputera w jednym), miniaturowe komputery przenośne oraz wydajniejsze urządzenia codziennego użytku.

Szybsze i oszczędniejsze mikroprocesory to zatem atrakcyjniejsze grafika gier (premierowy "Crysis" został specjalnie zaprojektowany dla nowych układów), wyższa wydajność pecetów i – co nie jest bez znaczenia – mniejsze zużycie energii w serwerach obsługujących sieci komputerowej.

Najnowsze układy Intelu przedstawiono niemal dokładnie w 60. rocznicę skonstruowania pierwszego tranzystora w laboratoriach Bella. Wysiłek inżynierów sprawił też, że nadal aktualne jest sformułowane w 1965 roku tzw. prawo Moore'a – jedna z najważniejszych zasad prognozujących postęp elektroniki. Na łamach "Electronics Magazine" późniejszy założyciel Intela uznał, że liczba tranzystorów w jednym układzie będzie się podwajać co rok (później wydłużono ten okres na dwa lata). Choć trudno w to uwierzyć, zasada ta nadal się sprawdza – po upływie półwiecza.

Pierwszy tranzystor skonstruowany przez naukowców z laboratoriów Bella można było wziąć do ręki. Dziś, w średnicy ludzkiego włosa zmieściłyby się 2 tys. nowych tranzystorów. Na główce od szpilki – ponad 30 milionów! – Gdybyśmy używali tych samych tranzystorów, co 15 – 20 lat temu, nowe układy miałyby rozmiary dwupiętrowego budynku – mówi Bill Kircos z Intelu. Wykonane w nowej technice tranzystory (a w jednym procesorze mieści się ich kilkaset milionów) są zaledwie dwukrotnie większe od wirusów. W kropce na końcu tego zdania zmieściłoby się takich przełączników ok. 2 mln.

Intel nie jest jedyną firmą wykorzystującą nowy proces technologiczny 45 nanometrów. Według BBC podobne układy produkuje również Taiwan Semiconductor Manufacturing Company. Hafn zamiast krzemu chcą w przyszłym roku wykorzystać również konkurencyjne wobec Intelu firmy wytwarzające procesory – IBM, Toshiba, Sony i AMD.

Ale eksperci uważają, że wkrótce konstruktorzy mikroprocesorów dojdą do ściany. Ilość tranzystorów w jednym układzie scalonym jest ograniczona. – Prawo Moore'a wytrzyma może jeszcze z dekadę. Tak ja to widzę – przyznał Gordon Moore w rozmowie z BBC. Zgadza się z nim prof. Stanley Williams z Hewlett Packarda. – Wszyscy uważają, że będziemy mogli jeszcze upychać tranzystory przez kolejne 10 lat, a później trzeba się będzie zastanowić nad nowymi sposobami udoskonalania mikroprocesorów – powiedział Williams.

Jakie to mogą być sposoby? Największe nadzieje budzi wykorzystanie tzw. nanorurek – miniaturowych konstrukcji z węgla. – Węglowe nanorurki to kolejny krok po hafnie – uważa dr Phaedon Avouris z IBM. Innym pomysłem, nad którym pracują specjaliści z Hewlett Packarda jest wykorzystanie fotonów (światła) zamiast elektronów.

W każdym domu jest między 50 a 100 mln tranzystorów – mówi Jeff Katz z Muzeum Historii Komputerów w Dolinie Krzemowej. – Gdybyśmy doliczyli do tego komputery, aparaty cyfrowe, prawdopodobnie wartość ta sięgnęłaby biliona. Dzięki pracy inżynierów możliwe jest utrzymanie w mocy tzw. prawa Moore’a zakładającego stały wzrost ilości tranzystorów montowanych w jednym układzie elektronicznym.

Urządzenia elektroniczne staną się jeszcze mniejsze, szybsze i bardziej energooszczędne. To zasługa niewielkich, lecz istotnych, zmian w konstrukcji mikroprocesorów, elektronicznych układów będących sercem każdego komputera.

Zaprezentowane przed kilkoma dniami najnowsze układy firmy Intel produkowane są z użyciem innych materiałów i bardziej skomplikowanego procesu technologicznego. Nowa seria (nazywana Penryn) obejmuje kilkanaście układów przeznaczonych dla komputerów stacjonarnych oraz serwerów.

Pozostało 90% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację