To przełomowe odkrycie – czytamy w piśmie „Science”. Daje nadzieję na opracowanie terapii dla tych chorych, dla których do tej pory nie było ratunku.
Stwardnienie zanikowe boczne (ALS) jest nieuleczalną, postępującą chorobą neurodegeneracyjną. Pierwszymi objawami są zaniki mięśniowe rąk i niedowład kończyn. Stopniowo dochodzi do pogarszania się sprawności ruchowej. A w późniejszych etapach do całkowitego paraliżu. Na ALS choruje między innymi znany astrofizyk Stephen Hawking. W 1941 roku zmarł na nie słynny amerykański bejsbolista Lou Gehrig. Dla upamiętnienia tego faktu choroba bywa także nazywana od jego nazwiska.
Autorem najnowszego sukcesu w walce z ALS jest dr Kevin Eggan z New Jork Stem Foundation i Harvard Stem Cell Institute. Jako pierwszemu naukowcowi udało mu się powielić w laboratorium specyficzne komórki ludzkie dotknięte schorzeniem, a następnie uzyskać z nich komórki macierzyste. Uczeni uważają, że osiągnięcie to rozpoczyna nowy rozdział w badaniach nad przyczynami rozwoju ALS. – Dysponujemy obecnie niemal nieograniczonym źródłem komórek, które umierają w wyniku stwardnienia zanikowego bocznego – cieszy się dr Eggan. Zostały one pobrane ze skóry dwóch starszych pacjentów. Możliwość przekształcenia komórek chorego w komórki macierzyste, które mogą dać początek każdemu typowi tkanki, jest szansą dla wielu nieuleczalnie chorych. W tym cierpiących na raka, parkinsona czy cukrzycę.