Urządzenia przewidujące przyszłość wychodzą ze strefy science fiction. Praca opublikowana w prestiżowym tygodniku „Nature” pokazuje, że w zasięgu nauki leży umiejętność odczytania naszych decyzji jeszcze przed ich realizacją.
Od lat funkcjonalny rezonans magnetyczny pomaga lekarzom podglądać pracę mózgu. Dzięki temu w sposób nieinwazyjny można m.in. sprawdzić, czym w danej chwili zajmuje się ten najważniejszy ludzki organ. Wzmożony przepływ krwi pokazuje, który obszar jest akurat aktywny.
Funkcjonalny rezonans magnetyczny opiera się na magnetycznych właściwościach atomów, z których zbudowane są komórki. Kiedy umieścimy człowieka w silnym polu magnetycznym, zmiany przepływu krwi w jego ciele będą widoczne w zorientowaniu magnetycznym atomów w hemoglobinie, składniku krwi przenoszącym tlen. Aktywność mózgu wymaga energii, czyli zwiększonej ilości tlenu. Jeśli więc rezonans pokazuje, że w danym obszarze wzrasta poziom hemoglobiny, to znaczy, że ten właśnie region wykonuje intensywną pracę.
[srodtytul]Małpie figle [/srodtytul]
Podczas badań prowadzonych tą metodą naukowcy z Columbia University zauważyli coś nietypowego. W tym czasie, kiedy rezonans pokazywał aktywność obszarów mózgu zaangażowanych w jakieś działanie, przepływ krwi wzmagał się też w innych regionach, pozornie niewykonujących żadnej pracy.