Rozpoczęty w 2005 roku program badań genomu kukurydzy pochłonął ponad 30 mln dolarów. Brało w nim udział 150 naukowców. Nic dziwnego – dla Ameryki kukurydza to najważniejsza roślina uprawna. USA wytwarzają aż 44 proc. światowych plonów tej rośliny.

– Firmy biotechnologiczne i naukowcy rzucą się na te wyniki, żeby znaleźć najlepsze geny – mówi dr Richard K. Wilson z Washington University, który kierował zespołami badaczy. – Mając cały genom, łatwiej będzie stworzyć odmiany odporne na wysoką temperaturę, suszę czy inne niesprzyjające warunki.

Efekty prac amerykańskich biologów publikują aż trzy pisma: „Science”, „PLoS Genetics” i „Proceedings of the National Academy of Sciences”. Praca nie była łatwa – genom rośliny jest niezwykle skomplikowany: ma aż 32 tys. genów (ludzie mają ok. 20 tys.). Wiele z nich się powtarza (część ma aż cztery kopie), w dodatku są przemieszane.

Naukowcy skupili się na odmianie B73, stworzonej w 1972 r. przez biologów z Uniwersytetu Stanowego Iowa. Ta odmiana i jej modyfikacje należą dziś do najczęściej wykorzystywanych w rolnictwie, przynoszą wyjątkowo wysokie plony. Pierwszy szkic genomu badacze opracowali już w ubiegłym roku, jednak z powodu trudności w jego odczytaniu doszli do wniosku, że skromna kukurydza ma aż 50 tys. genów.