Naukę można przekuć w biznesowy sukces

Przyszłość medycyny to genetyka, biotechnologia i terapie dopasowane do pacjenta – mówi Jerzy Starak z Polpharmy

Publikacja: 13.07.2010 01:31

Naukę można przekuć w biznesowy sukces

Foto: Fotorzepa

[b]Rz: Badania polskich pacjentów potwierdzają, że niestosowanie się do zaleceń lekarza jest poważnym problemem medycznym. Pacjenci chorują dłużej, lekarze narzekają, państwo traci pieniądze. Czy producenci leków mogą nam pomóc uporać się z tą sytuacją?[/b]

Jerzy Starak: Oczywiście, że możemy. Przede wszystkim każdego roku wprowadzamy na rynek kilkanaście nowych leków. Staramy się, aby były to leki nowoczesne i w nowych formach, ułatwiających pacjentom ich stosowanie. Tym samym poprawia się poziom przestrzegania przez pacjentów zaleceń lekarskich – w języku angielskim – compliance. Rozwijamy także nasze portfolio w nowych obszarach terapeutycznych, takich jak np. leczenie chorób cywilizacyjnych – czyli terapie onkologiczne, leki przeciw cukrzycy oraz antybiotyki. Właśnie w tych przypadkach niestosowanie się pacjentów do tego, co zaleca i co na recepcie przepisuje lekarz stanowi największy problem naszej ochrony zdrowia.

[b]A co z nowymi metodami leczenia? Na świecie pojawia się coraz więcej terapii personalizowanych – dopasowanych do konkretnego pacjenta. Czy tak będzie wyglądała przyszłość medycyny?[/b]

Myślę, że najważniejszym kierunkiem rozwoju w medycynie jest genetyka. Naukowcy opracowują nowe metody diagnostyczne, dzięki którym będzie możliwa terapia celowana, ordynowana indywidualnie każdemu choremu na podstawie znajomości jego genów. Zauważmy, że postęp w dziedzinie genetyki jest bardzo szybki, np. w USA testy genetyczne są już dostępne do zakupienia w aptekach. Biotechnologia stwarza nowe możliwości rozwoju dla firm farmaceutycznych i Polpharma chce z nich skorzystać. Jesteśmy w fazie tworzenia specjalnego działu badawczego, którego zadaniem będzie opracowywanie nowych leków z wykorzystaniem biotechnologii.

[b]No właśnie, czy w Polsce są naukowcy przygotowani do pracy w tej dziedzinie?[/b]

W Polsce, a zwłaszcza w Gdańsku mamy specjalistów w dziedzinie biotechnologii, dzięki istnieniu dwóch wydziałów biotechnologii – na Politechnice Gdańskiej i międzywydziałowego, wspólnego dla Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dotychczas żeby pracować w swojej specjalności, ich absolwenci musieli przeważnie wyjeżdżać za granicę. Teraz zaczynamy tworzyć dla nich atrakcyjne miejsca pracy i rozwoju naukowego w kraju, m.in. w naszych zakładach w Starogardzie.

Już dziewięć lat temu, zakładając Fundację na rzecz Wspierania Rozwoju Polskiej Farmacji i Medycyny, wyszliśmy z założenia, że rozwój polskiego przemysłu farmaceutycznego jest nierozerwalnie związany z rozwojem polskiej nauki. Żeby mieć silny, innowacyjny polski przemysł, musimy mieć silne krajowe ośrodki badawczo-rozwojowe. To jest właśnie długofalowy cel działalności Fundacji – wspieranie rozwoju polskiej nauki w dziedzinie medycyny i farmacji. Granty naukowe przyznawane przez Fundację pozwalają zwiększyć środki na ciągle niedofinansowane badania naukowe w kraju.

Co roku Fundacja dysponuje na ten cel sumą ok. 2 mln zł, która jest dzielona pomiędzy cztery – sześć zespołów badawczych. Dotychczas wsparliśmy już realizację 51 projektów. Natomiast stypendia udzielane słuchaczom studiów doktoranckich ułatwiają im zdobycie stopnia naukowego. Stypendyści wybierani są w drodze konkursu organizowanego raz na dwa lata. Odbyły się już jego dwie edycje i przyznaliśmy dziesięć stypendiów o wartości 10 tys. zł każde.

[b]Nie wierzę, że finansowanie badań przez Polpharmę jest całkowicie bezinteresowne... [/b]

Fundacja nie została powołana z myślą o doraźnych korzyściach marketingowych, jej zadaniem jest długofalowe wspieranie rozwoju polskiej nauki. Natomiast oczywiście współpraca z polskimi naukowcami przy konkretnych projektach, także finansowanych bezpośrednio przez firmę, przynosi nam realne korzyści. Na przykład zespół pod kierunkiem prof. Janusza Rachonia z Politechniki Gdańskiej opracował nową metodę technologii wytwarzania substancji czynnej – alendronianu sodu wysokiej jakości, co pozwoliło wprowadzić na rynek ten produkt w konkurencyjnej cenie. Dziś Polpharma zaopatruje w tę substancję czynną większość producentów leków. Z kolei Instytut Farmaceutyczny opracował nową metodę syntezy sildenafilu, co również zaowocowało nowym, generycznym lekiem na zaburzenia erekcji. Polska nauka reprezentuje bardzo wysoki poziom i jest ceniona w świecie. Dla mnie najważniejsze jest to, że osiągnięcia w nauce można przekuć na sukces w biznesie.

[b]O ten sukces chyba coraz trudniej, bo teraz wszyscy tną koszty, oszczędzają. I dotyczy to również ochrony zdrowia.[/b]

Na rynku daje się zauważyć kilka wyraźnych tendencji. Po pierwsze rynek się konsoliduje i integruje. Małe firmy stają się częściami globalnych grup biznesowych. I taki proces obserwujemy również w Polsce, chociaż nasz rynek producentów leków jest ciągle bardzo rozdrobniony. Polpharma wpisuje się w światowe tendencje – bierzemy udział w konsolidacji i pozyskujemy strategicznych partnerów w innych krajach, takich jak Rosja, Hiszpania. W Polsce przejęliśmy od Biotonu produkcję antybiotyków i bierzemy udział w przetargu na prywatyzację Polfy Warszawa. Po drugie rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny i zachowanie pozycji lidera musi być okupione coraz większym wysiłkiem pracowników, zwiększeniem efektywności produkcji, rozwojem nowych technologii i ciągłymi inwestycjami w badania i rozwój. A po trzecie rzeczywiście daje się zauważyć dążenie wszystkich rządów i płatników publicznych do ograniczania kosztów leczenia i poszukiwania jak najbardziej efektywnych, a jednocześnie skutecznych i bezpiecznych metod terapii. W efekcie zyskują na znaczeniu tańsze leki generyczne. Jesteśmy w tym szczęśliwym położeniu, że większość leków generycznych w Polsce pochodzi z krajowej produkcji.

[b]Rz: Badania polskich pacjentów potwierdzają, że niestosowanie się do zaleceń lekarza jest poważnym problemem medycznym. Pacjenci chorują dłużej, lekarze narzekają, państwo traci pieniądze. Czy producenci leków mogą nam pomóc uporać się z tą sytuacją?[/b]

Jerzy Starak: Oczywiście, że możemy. Przede wszystkim każdego roku wprowadzamy na rynek kilkanaście nowych leków. Staramy się, aby były to leki nowoczesne i w nowych formach, ułatwiających pacjentom ich stosowanie. Tym samym poprawia się poziom przestrzegania przez pacjentów zaleceń lekarskich – w języku angielskim – compliance. Rozwijamy także nasze portfolio w nowych obszarach terapeutycznych, takich jak np. leczenie chorób cywilizacyjnych – czyli terapie onkologiczne, leki przeciw cukrzycy oraz antybiotyki. Właśnie w tych przypadkach niestosowanie się pacjentów do tego, co zaleca i co na recepcie przepisuje lekarz stanowi największy problem naszej ochrony zdrowia.

Pozostało 84% artykułu
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku