Głęboko pod złotonośnymi górami Witwatersrand w Afryce Południowej leży ukryty zbiornik z wodą o najdziwniejszym składzie chemicznym, jaki dotąd widziano. To efekt niezwykle długiej izolacji — twierdzą naukowcy na łamach „Chemical Geology”.
W silnie zasolonym podziemnym basenie odkryto spore stężenie gazu szlachetnego, neonu, który wraz z innymi rzadkimi substancjami tworzy nietypową mieszankę — odmienną od składu większości podziemnych zbiorników na naszej planecie.
- Jego skład chemiczny nie pasuje również do profilu wód oceanicznych ani do składu wód podziemnych położonych w wyższych partiach formacji Witwatersrand - mówi dr Barbara Sherwood Lollar z University of Toronto, która brała udział w badaniach. - Doszliśmy do wniosku, że głębiej położone wody są produktem długiej izolacji oraz wzajemnego oddziaływania wody i skały na przestrzeni niewiarygodnie długiego czasu.
Najciekawszą tajemnicę skrywał odkryty tam neon. Okazało się, że izotop tego pierwiastka odnaleziony w basenie został uwięziony w otaczającego go skale co najmniej dwa miliardy lat temu. Przez ten długi czas neon rozpuszczał się i gromadził w wodzie. W tym stanie dotrwał aż do naszych czasów.
- To mogło się zdarzyć tylko w warunkach kompletnego odcięcia od powierzchni Ziemi — komentuje dr Sherwood Lollar.