„Terra Nova" został odnaleziony przez amerykańską firmę Schmidt Ocean Institute specjalizującą się w poszukiwaniach podwodnych. Statek zatonął w 1943 roku. Był wyładowany zaopatrzeniem dla polarników w Arktyce. Podczas rejsu nie wytrzymał naporu lodu. Załoga została uratowana przez kuter amerykańskiej Straży Przybrzeżnej „Southwind".
Kapitan Robert Scott zorganizował wyprawę, która wyruszyła na Antarktydę na pokładzie „Terra Nova" w 1910 roku z zamiarem dotarcia do bieguna południowego. W styczniu 1912 roku Scott z towarzyszami dotarli do bieguna, ale Norweg Edmund Amundsen był tam miesiąc wcześniej. Scott i wszyscy uczestnicy wyprawy zginęli podczas drogi powrotnej. Ich ciała zostały znalezione 8 miesięcy później przez członków wyprawy ratunkowej. „Terra Nova" przez lata służyła jednak kolejnym polarnikom.
Teraz znaleziono wrak tego historycznego statku. Odkryto go, gdy badacze testowali sprzęt do poszukiwań na swojej flagowej jednostce badawczyej R/V „Falkor". Badania za pomocą sonaru potwierdziły, że na dnie spoczywa statek długości 57 metrów — dokładnie tyle miał kadłub „Terra Nova".
Badacze wysłali w okolice wraku podwodną kamerę o nazwie Shrimp. Na zdjęciach badacze mogli obejrzeć drewniany kadłub oraz leżący nieopodal komin. Identyfikację umożliwiły historyczne zdjęcia jednostki.