Reklama

Zamrożona śmierć

Wirus ospy przetrwał na Syberii w zamarzniętych zwłokach wydobytych z grobu z początku XVIII wieku

Publikacja: 04.12.2012 17:04

Całkiem współczesna ofiara ospy wietrznej. Fot. Thomas Netsch

Całkiem współczesna ofiara ospy wietrznej. Fot. Thomas Netsch

Foto: Wikipedia

Wirus ten pojawił się prawdopodobnie pierwszy raz ponad 4 tys. lat temu w Egipcie, Mezopotamii i Dolinie Indusu. Po upływie dwóch tysiącleci dotarł do Chin i Europy. W ciągu dziejów zabił setki milionów ludzi. Z tego powodu naukowcy od dawna usiłują wyizolować DNA wirusa ospy z ciał ludzi zmarłych podczas epidemii w czasach historycznych. Na tej podstawie spodziewają się określić, jak szybko wirus ewoluował (w 1980 roku Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła oficjalnie, że ospa na świecie wygasła).

Wszystko wskazuje, że naukowcy są na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu. Informuje o tym „New England Journal of Medicine".

Archeolodzy z uniwersytetów w Irkucku i Tuluzie zbadali w Jakucji na północy Syberii, w strefie wiecznej zmarzliny, mogiłę sprzed mniej więcej 300 lat. Pochowano w niej pięć osób, które  zmarły i zostały pogrzebane w jednym czasie. Na podstawie ich DNA ustalono, że ludzie ci byli spokrewnieni.

Zmarli ci mieli krew w płucach. Taki sam stan stwierdzono w zwłokach sprzed kilkuset lat, odkopanych wcześniej na Syberii, przechowywanych w chłodni laboratorium Uniwersytetu w Irkucku. Profesorowie Eric Crubezy i Bertrand Ludes kierujący wykopaliskami i wstępnymi badaniami laboratoryjnymi podejrzewali, że takie objawy wywołane zostały  ospą. Aby to ustalić, zwrócili się o pomoc do laboratorium wirusologicznego Uniwersytetu w Kopenhadze.

Ostatecznie udało się wykryć w ciałach zmarłych wirusa ospy i wyodrębnić z niego małe fragmenty DNA. Porównano je z DNA wirusów ospy przechowywanych w jednym laboratorium w USA i w jednym w Rosji (tylko te dwa laboratoria na świecie  przechowują je, ze względów bezpieczeństwa). Okazało się, że DNA wirusa z Jakucji różni się od nich. Oznacza to, że do zmian doszło w ciągu 300 lat.

Reklama
Reklama

W XVIII wieku ospa przyczyniła się w decydujący sposób do zagłady wielu autochtonicznych populacji w Azji, Ameryce i Afryce.

Profesorowie Eric Crubezy i Bertrand Ludes zapowiadają kontynuowanie badań (współfinansuje je francuskie ministerstwo spraw zagranicznych). Ze względu na złożoność problemu i rolę ospy w dziejach ludzkości, zaprosili do współpracy także antropologów, specjalistów od medycyny sądowej, genetyków, histologów (specjalistów od budowy i funkcjonowania tkanek), etnologów i historyków.

Wirus ten pojawił się prawdopodobnie pierwszy raz ponad 4 tys. lat temu w Egipcie, Mezopotamii i Dolinie Indusu. Po upływie dwóch tysiącleci dotarł do Chin i Europy. W ciągu dziejów zabił setki milionów ludzi. Z tego powodu naukowcy od dawna usiłują wyizolować DNA wirusa ospy z ciał ludzi zmarłych podczas epidemii w czasach historycznych. Na tej podstawie spodziewają się określić, jak szybko wirus ewoluował (w 1980 roku Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła oficjalnie, że ospa na świecie wygasła).

Reklama
Nauka
Naukowcy są bliżej wyjaśnienia pochodzenia życia na Ziemi. Przełomowe wyniki badań
Nauka
W jakim wieku czujemy się najbardziej nieszczęśliwi? Wyniki badań pokazują niepokojącą zmianę
Nauka
Wyniszczające skutki długiego Covidu. Nowe badanie ujawnia ich skalę
Nauka
Jak bardzo prawdopodobna jest śmierć na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię? Nowe badanie
Nauka
Co tak naprawdę wydarzyło się niemal 13 tys. lat temu? Naukowcy zbadali kontrowersyjną teorię
Reklama
Reklama