Mamut włochaty (Mammuthus primigenius) pojawił się około 250 tys. lat temu, najpierw w Europie i w Azji, potem w Ameryce Północnej. Mierzył do 3,5 m wysokości i ważył do sześciu ton. Gigantycznymi ciosami (kłami) walczył z konkurentami lub wygrzebywał rośliny spod śniegu.
Mamuty włochate przybyły do Ameryki Północnej podczas epoki lodowej przez pasmo lądu zwanego Beringią. Obecnie jest to oceaniczna Cieśnina Beringa. W epoce lodowej poziom oceanu był niższy od obecnego o mniej więcej 120 m, a dzisiejsza cieśnina stanowiła suchy pomost między lądem azjatyckim i amerykańskim. Z tego połączenia, oprócz zwierząt, skorzystali także ludzie.
Paleoindianie ?na polowaniu
Właśnie z przybyciem na ten kontynent łowców z Azji była powiązana hipoteza wyginięcia mamutów w Ameryce. Powstała ona cztery dekady temu. Według niej Paleoindianie mieli rozpocząć nadmierne polowania na mamuty włochate (overkilling hypothesis), a także na inne gatunki wielkich ssaków, między innymi na mastodonty i bobry olbrzymie (ten ostatni miał metr wysokości, 2,5 m długości i ważył do 220 kg). W sumie myśliwi przybyli z Azji mieli wytępić 36 gatunków amerykańskiej fauny.
Wprawdzie niektórzy badacze powątpiewali w taki przebieg wydarzeń, podkreślali, że ślady narzędzi służących do polowania znaleziono na kościach tylko dwóch (mamut i bóbr olbrzymi) spośród wymarłych gatunków, ale wątpliwości te nie podważyły tezy o nadmiernych polowaniach.
Dwie fazy wymierania
Dokonali tego dopiero teraz dwaj naukowcy z Uniwersytetu Missouri – Matthew Boulanger i Lee Lyman. Metodą węgla radioaktywnego C14 zbadali wiek 57 kości wymarłych gatunków oraz wiek 25 kości Paleoindian. Informację o tych badaniach zamieszcza pismo „Quaternary Science".