Badania prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley sugerują, że możliwe jest odmłodzenie kilku tkanek ciała jednocześnie. To nowość — dotąd wydawało się, że inne mechanizmy rządzą starzeniem się różnych tkanek i inne substancje te procesy hamują.
- Ustaliliśmy, że można użyć jednej cząsteczki i uratować funkcje nie tylko mózgu, ale również postarzonych mięśni — zapewnia David Schaffer z Centrum Badań nad Komórkami Macierzystymi Uniwersytetu Kalifornijskiego, który prowadził te badania. - To fantastyczna wiadomość, ponieważ gdyby każda tkanka miała inny molekularny mechanizm starzenia się, nie moglibyśmy używać jednego sposobu na odmłodzenie ich wszystkich.
Kluczem do rozwiązania tego problemu było zaktywizowanie komórek macierzystych, które w młodych organizmach w naturalny sposób naprawiają uszkodzenia. Wraz z wiekiem ta zdolność regeneracji zanika. Eliksirem młodości okazała się jedna substancja - inhibitor kinazy Alk5 - testowana również, jako lek onkologiczny.
Pomysł wzięto od Iriny Conboy, która kilka lat temu próbowała odmłodzić myszy (z sukcesami) wstrzykując im krew młodszych osobników. Operacje na zwierzętach generalnie dawały pozytywne rezultaty, jednak trudno wyobrazić sobie podobne praktyki z udziałem ludzi - no chyba że w horrorach. Do tego dochodzi jeszcze obawa przed zakażeniami przenoszonymi wraz z krwią.
Pomysł transfuzji upadł, jednak badań nad tym mechanizmem nie przerwano. „Winnym" okazał się czynnik wzrostu TGF-beta1, który reguluje m.in. aktywność komórek macierzystych. Z wiekiem staje się nadaktywny, co sprawia, że u osób starszych spada zdolność regeneracji.