Z Australii kontynentalnej diabły zniknęły już 3 tysiące lat temu - nie wiadomo do końca, z jakiego powodu. Naukowcy uważają, że przyczyniły się do tego stada psów dingo, ale i ludzie, którzy także na diabły polowali.
Swoją nazwę diabły zawdzięczają m.in. wydawanym przez siebie dźwiękom - szczególnie podczas jedzenia - które przeraziły pierwszych osadników do tego stopnia, że nazwali zwierzę "szczenięciem Belzebuba". Słyną także z zaciekłości i agresji.
Szczęki diabła mogą się rozewrzeć pod kątem 80 stopni, a ich nacisk jest tak silny, że zwierzę może przegryźć metal.
Występujący obecnie wyłącznie na Tasmanii gatunek postanowiła przywrócić Australii grupa naukowców. Na Tasmanii wybija je rak pyska, śmiertelna, zakaźna choroba, która zabija zwierzę w ciągu kilku miesięcy. Zdziesiątkowała już 90 procent populacji.